Potężny wir polarny tworzy się nad Arktyką. Przewiduje się minusowe temperatury i opady śniegu. Czy przyniesie nam prawdziwą i mroźną zimę?

Wir polarny to układ niskiego ciśnienia, nazywany też niżem barycznym, o charakterze cyklonu. Związany ściśle z obszarem biegunowym planety. Podaje się, że wir polarny rozciąga się od tropopauzy, przez obszar stratosfery, do mezosfery.

Zjawisko to ograniczone jest przed prąd strumieniowy, który blokuje zimne polarne powietrze w obszarze okołobiegunowym, tym samym nie pozwalając na wymianę ciepła z atmosferą w niższych szerokościach geograficznych. Warto pamiętać, że wir ulokowany nad Antarktyką jest silniejszy niż jego odpowiednik arktyczny. Przyjmuje się, że powietrze wewnątrz wiru arktycznego ma temperaturę od -65 do -85 stopni Celsjusza.

ZOBACZ TAKŻE: Jasnowidz z Człuchowa wie jaka będzie zima 2019/2020. Długoterminowa prognoza pogody

W ciągu ostatnich kilku tygodni na Oceanie Arktycznym odnotowano najmniejszy zasięg morskiej pokrywy lodowej w historii pomiarów satelitarnych, czyli od 1978 roku.
Warto wiedzieć, że dookoła Arktyki krąży kilka wirów, mających formę bąblów o bardzo niskich temperaturach, oscylujących na poziomie nawet 20 stopni poniżej normy wieloletniej. Z ich powodu niezwykle zimno jest chociażby w Skandynawii, wschodniej Syberii czy w Kanadzie.
Jak wynika z dostępnych informacji, najpotężniejszy wir polarny w 40-letniej historii pomiarów swój punkt kulminacyjny będzie miał na przestrzeni najbliższych dni. Jednak jak przewidują specjaliści - stosunkowo szybko zacznie słabnąć. Ale to nie koniec! Dopiero wtedy uruchomi się cały proces.

W arktycznej stratosferze pojawi się zjawisko SSW zwane także Nagłym Ociepleniem Stratosferycznym, dzięki któremu temperatura na wysokości 30-50 kilometrów nad Ziemią może ulec zwiększeniu nawet o 50 stopni!

Arktyczny wir polarny znajdzie się wtedy na południu - w strefie klimatu umiarkowanego - tym samym przynosząc niezwykle niskie temperatury. Przewiduje się, że wystąpią też obfite opady śniegu.

Synoptycy przewidują, że wir polarny będzie miał duży wpływ na pogodę. Mówi się o tym, że w postaci spływu mroźnego powietrza znad Syberii przyjdzie do nas prawdziwa zima. I to już pod koniec listopada.

Na północny kraju temperatura w ciągu dnia ma wtedy oscylować na poziomie minus 10 stopni. Jeśli chodzi o noce i poranki to mamy inne wieści! Temperatura może sięgać wtedy do nawet minus 20 stopni Celsjusza. Mrozy poprzedzą liczne opady śniegu, miejscami bardzo obfite. Nie przewiduje się opadów deszczu.

Warto mieć jednak na uwadze, że są to przewidywane prognozy pogody, które na przestrzeni kolejnych dni mogą ulec zmianom. Dlatego wszystkim zainteresowanym zalecamy dokładne śledzenie informacji dotyczącej sytuacji pogodowej pod koniec listopada.

ZOBACZ TAKŻE: Taka będzie zima 2019/2020! Mamy pierwsze prognozy pogody