Postołowo liderem popularyzacji footgolfa. Na czym polega nowa dyscyplina sportu, która przyciąga piłkarzy na pola golfowe

Footgolf raczkował na polu golfowym w Postołowie

- Footgolf to połączenie piłki nożnej i zasad golfa, czyli gry na polu golfowym. Wykorzystujemy piłkę nożną rozmiaru 5. Trafiamy do specjalnie przygotowanych dołków, które mają średnicę 50 cm. Dołki zdobywamy, starając się oddać jak najmniej kopnięć. Gramy na jednym z dwóch pól w Polsce. Jedno jest w Postołowie, niedaleko Gdańska, a drugie niedaleko Wrocławia (w Brzeźnie na północ od miasta – przyp.). W Postołowie jest 9 dołków, z których każdy jest unikalny, o zróżnicowanej trudności, od 50 do nawet 250 metrów. Każdy dołek ma określoną normę na jego zdobycie. Zasady są zbliżone do golfa, gdzie liczy się oddanie jak najmniejszej liczby uderzeń. Im więcej prób podejmujemy, tym gorszy jest wynik - wyjaśnia Rafał Bielawa, prezes Polskiej Federacji Footgolfa, która wywodzi się z Gdańska.

Kluczowa dla rozwoju nowej dyscypliny jest współpraca z golfistami. Zauważalny trend jest taki, że bakcyla częściej łapią piłkarze, niż golfiści. Pola golfowe zyskują wśród fanów dwóch dyscyplin. A to dlatego, że piłkarze często próbują swoich sił, łapiąc za kije golfowe.

- Nie przeszkadzamy sobie, niszcząc nawierzchnię. Używamy butów z małymi koreczkami tzw. surfów. Żadnych wkrętów, żadnych butów na boiska piłkarskie, które mogłyby podziurawić przystrzyżoną i ubitą murawę. Obowiązuje nas etykieta, jak w przypadku golfa. Określony jest strój, czyli koszulka polo, nakrycie głowy – kaszkiet, getry, najlepiej, gdyby wzory były w romby. Niemile widziane są ubiory typowo piłkarskie. Zasad jest dużo, ale te są najważniejsze - tłumaczy Bielawa.

Początki footgolfa sięgają roku 2014. Wówczas na polu w Postołowie zbierało się trzech-czterech pasjonatów piłki nożnej. - Wśród nich był Maciej Gemborys, trener golfa, a obecnie czynny zawodnik A-klasowego zespołu. W kolejnych latach ta liczba rosła. Teraz grających regularnie jest około 20 osób. Gros osób stanowią dzieci. Do Postołowa dużo młodzieży przyjeżdża na obozy sportowe. Organizator tych obozów gwarantuje im przedstawienie i możliwość gry w footgolfa. Często odwiedzają nas byli i obecni piłkarze. W 2014 roku była na polu nawet reprezentacja Polski z trenerem Adamem Nawałką - dodaje propagator footgolfa.

Szansą na rozwój dyscypliny jest korzystanie z przetartych dróg. Prekursorami byli ci, którzy wymyślili zasady piłki nożnej w obecnym kształcie, czyli Brytyjczycy. To tam jest najwięcej pól i graczy. Wejście w towarzyskie układy z reprezentantami innych krajów otwiera nowe możliwości.

Footgolf z Polski dołącza do najlepszych

- Nasi znajomi z Londynu mówią, że w zasięgu godziny drogi autem mają osiem pól do footgolfa. Większa liczba obiektów przekłada się na większą liczbę graczy. Prężnie działają Słowacy, Węgrzy, Francuzi, Portugalczycy, Hiszpanie. Przyszedł czas na Polskę i to zadanie bierzemy na siebie. W tym roku jesteśmy już częścią Międzynarodowej Federacji FootGolfa FIFG. Zrzesza ona wszystkie federacje krajowe. Teraz będziemy dopuszczeni do zawodów międzynarodowych. Planujemy udział m.in. w mistrzostwach świata, które w 2023 roku odbędą się w Orlando w Stanach Zjednoczonych - deklaruje Rafał Bielawa.

I dodaje: - Inspirowali nas bardzo koledzy ze Stanów Zjednoczonych. Nadal nas wspierają jako partnerzy i sponsorzy. To są Sławomir Przybysz, Bartek Wojtyła, Michał Budny, czy Marek Herz. Tłumaczą nam, kierunkują i bardzo pomagają w przystąpieniu do FIFG. Bez ich rekomendacji tej aplikacji byśmy nie przeszli. Nasze działania i postępy były monitorowane przez dwa-trzy lata.

Footgolf rozwija się dynamicznie na północy Polski, ale duży potencjał jest także na południu kraju. To jeden z kluczowych celów, jakie stawia przed sobą Polska Federacja Footgolfa.

- Na początku w Postołowie było sześć unikalnych dołków. Wszędzie na świecie gra się na dziewięć dołków, więc dokupiliśmy kolejne. W porozumieniu z właścicielem pola w Postołowie wykopaliśmy je. Dostajemy dużo zapytań od Słowaków, u których ta dyscyplina jest bardziej rozwinięta. Nasi sąsiedzi chcą przyjeżdżać, ale nad Bałtyk jest im za daleko. Koledzy z Węgier także mają bliżej na południe Polski. Naszym zadaniem na najbliższe 2-3 lata jest popularyzacja na południu kraju. Chcemy rozwijać ośrodek pod Wrocławiem, skupiający środowiska z ośrodków piłkarskich Wrocławia i Lubina. Szukamy lidera, który będzie działał w tamtym rejonie i włączy się w struktury Polskiej Federacji Footgolfa - wyjaśnia prezes tego stowarzyszenia.

Jednym z najważniejszych atutów footgolfa jest jego niska intensywność. Wymaga ruchu, ale nie opiera się na przyspieszeniach czy innych kontuzjogennych aktywnościach. Podczas jednej gry do przejścia jest ok. 6 km i to tempem raczej spacerowym. Ten sporty zyskuje na popularności wśród byłych piłkarzy, którzy z racji wieku nie mogą sobie pozwolić na wzmożoną aktywność, a wciąż dysponują świetnymi umiejętnościami technicznymi.

Jak zacząć z footgolfem? Mieszkańcy Pomorza powinni szukać przede wszystkim wspomnianego Postołowa, czyli pola golfowego w gminie Trąbki Wielkie, pod Gdańskiem.

- Podstawą jest fanpejdż na Facebook’u. Są tam dane mailowe i telefoniczne, które ułatwiają dotarcie do nas. Implementujemy zasady, które będą obowiązywać na naszych zawodach. Najpóźniej do końca marca przedstawimy terminarz. FIFG wytycza zawody, które są nagradzane dla zwycięzców punktowane. Przez te zmiany nasze imprezy staną się atrakcyjne m.in. dla wspomnianych Słowaków - uzupełnia Rafał Bielawa.