Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postawić się liderowi

Paweł Stankiewicz
Kolejny trudny mecz czeka hokeistów Energi Stoczniowca. Gdańszczanie już we wtorek zagrają na wyjeździe z liderem ekstraklasy, Wojasem Podhale Nowy Targ i o punkty naszej drużynie będzie bardzo trudno.

Podopieczni trenera Henryka Zabrockiego ostatnio grają bardzo różnie. Gdańszczanie potrafili wygrać w Sosnowcu z Zagłębiem, a następnie bardzo gładko przegrali u siebie z Naprzodem Janów. I to z pewnością była bolesna przegrana, bo Stoczniowiec zdążył się już zbliżyć w tabeli do Cracovii na zaledwie dwa punkty. A zespół z Gdańska chciałby właśnie wyprzedzić w tabeli mistrzów Polski i przystąpić do play off z drugiej pozycji. Jednak przegrane spotkanie z Naprzodem sprawiło, że Stoczniowiec znowu traci pięć punktów do drużyny krakowskiej. Gdańszczanie muszą wszędzie szukać punktów i liczyć na to, że Cracovia jeszcze będzie tracić punktów.

Mecz z Podhalem będzie bardzo trudny dla zespołu trenera Zabrockiego. Drużyna z Nowego Targu ostatnio gra bardzo dobrze, a i gdańszczanie niezbyt radzą sobie z tym rywalem. Tylko na początku sezonu Stoczniowiec dwukrotnie ograł Podhale - u siebie 4:3 i na wyjeździe 6:5. Później było coraz gorzej. Gdańszczanie ulegli aktualnemu liderowi ekstraklasy u siebie 4:5 i na wyjeździe 0:2. Najgorszy był jednak ostatni mecz tych drużyn, który rozegrany został w Gdańsku już w drugim etapie tego sezonu. Podhale miało wyraźną przewagę i rozbiło w "Olivii" zespół Stoczniowca aż 8:3.

Lider ekstraklasy pokazał, że wciąż jest w bardzo dobrej formie. Ostatni mecz Podhale przegrało wprawdzie z Cracovią 2:3, ale grało w osłabionym składzie. Zabrakło kilku podstawowych graczy jak Różański, Zapała, Voznik, Gruszka czy Dutka, a i tak zespół z Nowego targu stoczył wyrównany pojedynek z mistrzem Polski. To pokazuje, że zaplecze w Podhalu jest dosyć silne i gdańszczanie będą musieli zagrać naprawdę bardzo dobre spotkanie, aby myśleć o jakichkolwiek punktach w Nowym Targu. Na pewno nie może to być taki występ jak w ostatnim spotkaniu z Naprzodem. Zawodnicy Stoczniowca popełnili zbyt wiele prostych błędów, które rywale z łatwością wykorzystali i zdobywali kolejne bramki. A Podhale to rywal jeszcze bardziej wymagający i takie prezenty zakończą się stratą bramek.

Gdańszczanie zdają sobie z tego sprawę i zamierzają zagrać w Nowym Targu bardziej konsekwentnie, skutecznie i spróbują postawić się liderowi, a może i zgarnąć komplet punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki