Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posługiwała się kłamstwem, zorganizuje „Kampanię prawdy”

V LO w Legnicy
V LO w Legnicy Gazeta Wroclawska Piotr Krzyzanowski/Polska Pres Grupa
Dagmara Adamiak, lewicowa aktywistka i pracownica zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego, zorganizuje antyrządową „Kampanię prawdy”. Tiktokerka zebrała na ten cel ponad 100 tys. zł. w serwisie Zrzutka.pl i zapowiada szereg aktywności, które mają wpłynąć na opinię publiczną przed zbliżającymi się wyborami do parlamentu. Wcześniej, manipulując i kłamiąc, doprowadziła do chaosu w legnickim liceum i najprawdopodobniej uczniowskiego samosądu.

- Zaczęło się od tego, że Radosław Fogiel zapytał na TikToku młodych ZA CO NIENAWIDZĄ PiSU, zarzucając im, że nie mają pojęcia, co PiS zrobił przez ostatnie 8 lat rządów. Posypały się odpowiedzi. Tysiące komentarzy i mnóstwo nagrań, w tym również moje własne – napisała w informacji o zbiórce Adamiak i przekonuje, że dzięki zebranym środkom nagłośni 101 powodów, dla których nienawidzi rządzącej partii.

Wśród zaplanowanych działań znalazły się: spot kampanijny, prowadzenie kanału w serwisie YouTube, seria tiktoków, bilbordów i plakatów, a nawet zorganizowanie sztabów kampanijnych w różnych miejscach w kraju.

Jedno z pierwszych dzieł tiktokerki zrealizowane za zebrane pieniądze to film, w którym lewicowa aktywistka lansuję absurdalną tezę, że wielotysięczne marsze, jakie przeszły przez Polskę, zorganizowane w 18 w rocznicę śmierci Jana Pawła 2, były „próbą odwrócenia uwagi od… wysokich cen w sklepach.”

- W tym roku zorganizowano wielkie obchody rocznicy śmierci Jana Pawła II. Marsz papieski od Warszawy po Szczecin i darmowe kremóweczki w pociągach – ironizowała tiktokerka. – Jeśli myślicie, że chodzi o Jana Pawła II, to jesteście w ogromnym błędzie. PiS specjalnie wykorzystał ten dzień, żeby przykryć to, jak wysokie są ceny w sklepach – przekonywała, unikając spojrzenia w oko kamery, urzędniczka marszałka Zachodniego Pomorza.

Była już działaczka Nowej Lewicy (wg naszych informacji usunięto ją z partii po skandalicznych wpisach w mediach społecznościowych) stała się autorką ogólnopolskiej awantury wywołanej przez inny film zamieszczony w serwisie społecznościowym TikTok. Opowiedziała w nim, jak to w jednym z legnickich liceów w toalecie dla dziewcząt ktoś zamontował kamerę, dzięki której można było podglądać dziewczęta w intymnych sytuacjach. Tymczasem żadnej kamery w toalecie nie znaleziono, a nagrań nikt nie widział. Doszło natomiast do pobicia ucznia, który według „szkolnej społeczności” miał odpowiadać za ten skandal.

Informacja, zarówno o internetowych występach szczecinianki, jak i wydarzeniach w legnickiej szkole, natychmiast przedostała się do mediów. Kiedy po zawiadomieniu policji o możliwości popełnienie przestępstwa i przeprowadzeniu na polecenie kuratorium serii rozmów z uczniami szkoły, których tematem był hejt, sprawa zaczęła przycichać, Adamiak wyprodukowała następny film.

Tym razem zachodniopomorska podinspektor, prawniczka i prezes Fundacji RÓWNiE w alarmistycznym tonie przekonywała, że kamera w toalecie była, a szkoła nie zajęła się na poważnie sprawą. Po raz kolejny, nie przedstawiając na poparcie swoich tez żadnych dowodów, twierdziła, że swoje koleżanki miał nagrywać jeden z uczniów szkoły.

Po raz kolejny zareagowały dolnośląskie władze oświatowe, ale także władze Legnicy. Kurator zaapelował o spokój, a wiceprezydent miasta wystosował oświadczenie. Władze samorządowe rozważały również pozew przeciwko Adamiak. Ostatecznie z niego zrezygnowały.

Po publikacjach, które ukazały się na ten temat w gazetach Polska Press, Urząd Marszałkowski w Szczecinie wszczął procedurę wyjaśniającą. Z naszych informacji wynika jednak, że urzędniczka żadnych konsekwencji nie poniesie.

Pracodawca wprawdzie podjął „próbę wyjaśnienia sprawy pod kątem ewentualnych naruszeń obowiązków pracowniczych i kodeksu etyki”, ale jednocześnie marszałek Olgierd Geblewicz broni niekompetentnej podinspektor. Dowodem jest odpowiedź na interpelację radnych sejmiku z Prawa i Sprawiedliwości, jaką otrzymali 3 kwietnia.

Przypomnijmy, Maciej Kopeć i Rafał Niburski zwracali uwagę na niekompetencję i przekroczenie uprawnień przez Dagmarę Adamiak. W wyjątkowo aroganckim tonie marszałek województwa poinformował radnych, że nie ma podstaw do odpowiedzi, ponieważ dotyczy ona „pozazawodowej działalności jednej z pracownic”, a sprawy pracownicze podlegają szczególnej ochronie. W tych okolicznościach sprawę tzw. interpelacji Geblewicz uznaje za zamkniętą.

Kopeć jest zdziwiony treścią pisma, ale broni nie składa. Do sprawy urzędniczki marszałka wrócimy.

pismo
od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Posługiwała się kłamstwem, zorganizuje „Kampanię prawdy” - Głos Szczeciński

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki