Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Sachajko: Zboże z Ukrainy jest w Polsce kradzione

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
unsplash.com/zdjęcie ilustracyjne
Import zboża z Ukrainy należy skutecznie kontrolować – przekonują rolnicy. Resort rolnictwa zapowiada, że będzie sprawdzał deklaracje przewozowe.

W czwartek (7 lipca) w Warszawie ma się odbyć protest rolników z Agrounii, którzy będą manifestować swoje niezadowolenie związane z wysokimi cenami nawozów, paliwa oraz niekontrolowanym – ich zdaniem – napływem zboża z Ukrainy, który powoduje spadek opłacalności rodzimej produkcji. Z województwa lubelskiego do stolicy ma wyjechać kilka autokarów z działaczami Agrounii, m.in. Jarosław Miściur. Jego zdaniem ukraińskie zboże, które przez Polskę miało trafić do krajów afrykańskich i na Bliski Wschód rozlewa się po kraju.

– To powoduje obniżenie cen i destabilizację rynku zboża – twierdzi Miściur.

Jednak zdaniem posła Jarosława Sachajki (Kukiz’15), zastępcy przewodniczącego Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, spadek cen zbóż to konsekwencja paniki związanej z rosyjską agresją na Ukrainę.

- Jak zaczęła się wojna ceny wystrzeliły w górę. Większość rolników nie sprzedawało więc swojego zboża licząc na to, że jego cena przebije pułap 2 tys. zł za tonę – mówi poseł Jarosław Sachajko. I zauważa, że rolnicy, którzy wcześniej nie sprzedawali zboża, teraz przed nadchodzącymi żniwami chcą opróżnić swoje magazyny. - Nagle wszyscy rzucili się do sprzedaży, a ponieważ przez 2-3 miesiące nie sprzedawano zboża, to nagle na rynku pojawiło się jego dużo, więc ceny są niższe – zaznacza.

Z danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynika, że od 24 lutego do 6 czerwca do Polski trafiło 520 tys. ton kukurydzy z Ukrainy w porównaniu do 1 tys. ton w analogicznym okresie 2021 r. W tym samym czasie wwieziono z Ukrainy do Polski 528 tys. ton pszenicy, kiedy rok wcześniej było to 1,4 tys. ton tego zboża. Takie ilości, to zdaniem posła Kukiz’15, nie powinien być znaczący problem polskiej wsi.

- Problem jest ze zbożem tranzytowym, którego przybywa, a które jest po drodze kradzione i w ten sposób zostaje na polskim rynku. Dziwię się tylko lokalnym firmom skupującym, które zamiast kupować zboże od Polaków, kupują od złodziei i oszustów, psując nasz rynek – uważa poseł Sachajko.

Sprawą zboża z Ukrainy interesuje się też Lubelska Izba Rolnicza. Jej prezes Gustaw Jędrejek, domaga się wyjaśnień, która z instytucji sprawuje kontrolę nad ilością importowanego zboża z Ukrainy, czy posiada ono dokumenty potwierdzające ich jakość.

– Chcemy wiedzieć czy to zboże jest w jakiś sposób zabezpieczone plombami urzędowymi przed otwarciem – informuje prezes Gustaw Jędrejek.

Według posła Jarosława Sachajki szansą na poprawę sytuacji mogłoby być zamontowanie w tirach, które wjeżdżają z ukraińskim zbożem do Polski, nadajników GPS.

- Wtedy będzie wiadomo, gdzie to zboże trafia. Jeśli rzeczywiście ktoś oszukuje, to GPS-y tę sprawę by wyjaśniły – podkreśla poseł Sachajko. I deklaruje, że będzie w tej sprawie rozmawiał z wicepremierem, ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Henrykiem Kowalczykiem.

- Nie wiem czy ktoś kradnie to zboże, czy nie, bo nie mam na to żadnych dowodów. Problemem jest to, że nie trafia ono tam gdzie powinno, dlatego odpowiednie agencje i służby powinny rejestrować ilość zboża, które wjeżdża do Polski i wyjeżdża z kraju i skutecznie egzekwować prawo w tym zakresie – przekonuje Jarosław Miściur z Agrounii.

Tymczasem resort rolnictwa już zapowiada kontrolę importerów ukraińskiego zboża.

- Chcemy ich rozliczyć i sprawdzić, jak wygląda w praktyce deklaracja przewozu. W połowie sierpnia powinniśmy mieć pierwsze dane w tej sprawie – powiedział Rafał Mładanowicz, pełnomocnik ministra rolnictwa ds. współpracy z Ukrainą w rozmowie z portalem farmer.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Poseł Sachajko: Zboże z Ukrainy jest w Polsce kradzione - Kurier Lubelski

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki