Na pomysł zwrócenia się do rządu Republiki Federalnej Niemiec o pomoc w przebudowie mostu Tczewskiego według tzw. koncepcji historycznej, czyli nawiązującej do wyglądu obiektu z lat świetności, wpadł Kazimierz Smoliński. Tczewski poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz wiceminister infrastruktury i budownictwa zamierzają wystąpić do Ministerstwa Spraw Zagranicznych z wnioskiem, aby resort zwrócił się do strony niemieckiej o wsparcie finansowe odbudowy zabytkowego mostu.
- To moralny obowiązek sąsiadów zza Odry - uważa Smoliński. - Gdyby nie wywołana przez Niemców II wojna światowa most nigdy nie zostałby zniszczony.
Wiceminister dodaje, że nie wierzy, aby strona niemiecka dorzuciła się do trwającego remontu zabytku, ponieważ stworzyłoby to podstawy do dalszych i znacznie większych roszczeń związanych z wojennymi stratami. Chce natomiast wywołać międzynarodową dyskusję nad uratowaniem tego zabytku światowej techniki.
Czytaj też: Most Tczewski: praca na zabytku wre! [WIDEO, ZDJĘCIA]
Jak do pomysłu wiceministra podchodzą władze powiatu tczewskiego?
- Zwrócenie się do strony niemieckiej uważamy raczej za ostateczność - mówi starosta Tadeusz Dzwonkowski. - Oczywiście jako samorząd nie wykluczamy takiej sposobności, gdy się wyczerpią wszystkie możliwości dofinansowania z budżetu państwa.
Zobacz: Most Tczewski zostanie przebudowany jednak w wersji historycznej!
Pomysł zwrócenia się do strony niemieckiej o pomoc w szacowanej na ponad 100 mln zł inwestycji pojawia się w Tczewie nie po raz pierwszy. Wspominano o tym m.in. przy okazji propozycji zmiany nazwy zabytku na... most Pojednania Polsko-Niemieckiego.
Więcej na ten temat czytaj w papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" (4.02.2016r.).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?