Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Horała: działania Gdyni nie rozwiązują problemu Pekinu [ZDJĘCIA, WIDEO]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Politycy Prawa i Sprawiedliwości włączają się w pomoc lokatorom gdyńskiego "Pekinu". W sobotę przedstawili pomysły na rozwiązanie konfliktu między właścicielami prywatnego gruntu, a kilkusetosobową grupą mieszkańców.

Na obszernych terenach na granicy Grabówka i Leszczynek w Gdyni trwają obecnie wyburzenia kolejnych budynków, przede wszystkim pustostanów. Mieszkańcom podwyższany jest też czynsz za dzierżawę nieruchomości.

Właściciele atrakcyjnych gruntów chcieliby usunąć lokatorów i sprzedać działki pod budowę osiedla mieszkaniowego. Władze miasta objęły teren "Pekinu" gminnym programem rewitalizacji, który uchwalony zostanie przez radnych Gdyni pod koniec marca, jednak według polityków PiS taka pomoc lokatorów nie jest wystarczająca. Poseł PiS Marcin Horała działania samorządowców nazywa "pozorowanymi". Jego zdaniem nie rozwiązują one problemu, a wręcz przeciwnie, sprzyjają zabiegom właścicieli gruntów, dążących do wyrzucenia lokatorów.

- Trudno nazwać takie działania rewitalizacją terenu - mówi Marcin Horała. - To wyłącznie wsparcie działań „czyścicieli” mieszkań. Dlatego złożyliśmy nasze uwagi do planu rewitalizacji, proponując rzeczywiste zajęcie się przez miasto odnową Pekinu – mówi Marcin Horała.

Proponuje on, aby tam, gdzie jest to tylko możliwe, zachować na wzgórzu przy ul. Orlicz-Dreszera zabudowę jednorodzinną, nie forsując za wszelką cenę budowę osiedla mieszkaniowego. Właśnie taką inwestycję przewiduje w przyszłości plan zagospodarowania przestrzennego, przegłosowany przez gdyńskich radnych.

- Powstające przed wojną osiedla takie jak Pekin, Meksyk, Abisynia itp. to fragment historii naszego miasta - mówi Marcin Horała. - Są dziedzictwem czasów, gdy powstawała Gdynia. Powinniśmy zachować choćby fragment układu urbanistycznego z tamtych czasów.

Poseł Horała proponuje też, aby na obszarze "Pekinu" w porozumieniu z właścicielami wybudować blok komunalny, w którym schronienie znaleźliby lokatorzy z substandardowych, rozpadających się domów, nie nadających się do dalszego zamieszkania. Jeśli taki scenariusz miałby zostać zrealizowany, w kolejnej części wzgórza powstałoby komercyjne osiedle mieszkaniowe.

Zobacz reportaż i wideo z Pekinu:
Czyściciele na gdyńskim Pekinie

- W ramach proponowanych przez nas rozwiązań zabezpieczylibyśmy prawa obecnych mieszkańców "Pekinu", zachowali na przyszłość dziedzictwo unikatowej dzielnicy Gdyni, docelowo powiększyli gminny zasób mieszkań, godząc to z realizacją inwestycji komercyjnej, dzięki której właściciele osiągnęliby zysk - uważa Marcin Horała. - Oczywiście wymagałoby to zmiany planu zagospodarowania, który dziś przewiduje na całym terenie wielopiętrową zabudowę deweloperską. Koszty związane z wykupem lub wywłaszczeniem gruntów, budową budynku komunalnego oraz inwestycją w infrastrukturę byłyby niewątpliwie wyższe, niż mizerne dopłaty do najmu dla wyrzucanych mieszkańców, które obecnie proponuje miasto. To są jednak koszty rozłożone na kilka lat, a mając na względzie kwestie społeczne jak i urbanistyczne. Uważam, że warto je ponieść. Osiedle, które przez tyle lat jest wstydem dla Gdyni, może być w przyszłości naszą dumą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki