Funkcjonariusze na miejscu zastali zniszczone auto. Wewnątrz volkswagena znaleźli ślady krwi i porzucone męskie buty. W tym samym czasie dyspozytorka nowo-dworskiego szpitala zawiadomiła miejscową komendę, że zgłosił się do nich bosy mężczyzna z poważnymi obrażeniami głowy, klatki piersiowej oraz pękniętymi żebrami.
- Funkcjonariusze natychmiast pojechali do szpitala - mówi sierżant Paulina Grzesiowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim. - Zastali domniemanego sprawcę kolizji. Był on pijany, a jego obrażenia wskazywały na udział w wypadku drogowym. Nie przyznał się on jednak do rozbicia auta.
Policjanci nadal badają ten incydent. Pewne jest, że jednym z ważnych dowodów przeciwko podejrzanemu mężczyźnie będą buty zostawione w porzuconym aucie. Dopiero po wykazaniu, że na pewno należały one do podejrzanego, będziemy mieć dowód potwierdzający naszą wersję zdarzenia.
Okazało się również, że ten sam mężczyzna trzy tygodnie temu także został zatrzymany za jazdę w stanie nietrzeźwości. Ponadto już wcześniej był karany za prowadzenie pojazdów po pijanemu. Ciąży na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do roku 2011.
Mężczyźnie grozić będą prawdopodobnie zarzuty spowodowania zdarzenia drogowego, ucieczki z miejsca kolizji oraz ponownej jazdy w stanie nietrzeźwości.
- W takich przypadkach sąd rzadko bywa pobłażliwy dla sprawców - dodaje sierżant Paulina Grzesiowska. - Zwłaszcza kiedy po raz kolejny popełnili to samo przestępstwo. Podejrzany może dostać nawet dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz karę kilku lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?