O przetrzymywaniu dzikiego zwierzęcia dowiedziała się jednak Państwowa Straż Łowiecka w Gdańsku, która wspólnie ze Strażą Leśną Nadleśnictwa Elbląg zabrała nielegalnie przetrzymywanego dzika, a sprawców ukarała 500-złotowym mandatem.
- O przetrzymywaniu dzika poinformowała nas anonimowa osoba. Strażnicy udali się we wskazane miejsce i faktycznie dzik znajdował się na terenie gospodarstwa - opowiada Krzysztof Dymkowski, komendant wojewódzki Państwowej Straży Łowieckiej.
- Osoby tam zastane tłumaczyły strażnikom, że warchlak kiedyś podszedł do obejścia, więc się nim zaopiekowano. Wokół szyi zwierzęcia znajduje się jednak ślad sugerujący, że był on trzymany na uwięzi. Można tylko przypuszczać w jakim celu, zbliżają się święta...
Sprawę znają miejscowi myśliwi. Jeden z nich podważa tłumaczenia osób odpowiedzialnych za bezprawne przetrzymywanie dzika.
- Nie ma opcji, by dzik sam podszedł do obejścia i czekał na karmę. Dzikie zwierzę ucieka - mówi jeden z myśliwych z powiatu malborskiego. - Z moich informacji wynika, że zwierzę zostało schwytane, ale gdy niszczyło ogrodzenie, podobno zaczęto trzymać dzika na uwięzi. Gdy nabrał zaufania do człowieka, spuszczono go z łańcucha.
Sołtys Szawałdu jest zdziwiona informacją o przetrzymywanym warchlaku.
- Nie słyszałam o sprawie, nikt z mieszkańców mi o tym nie wspominał - mówi sołtys Beata Stasiołek.
Nie wiadomo, jak długo dzik był więziony. Około 25-kilogramowe dziś zwierzę jest już bezpieczne. Przechodzi kwarantannę w specjalnym ośrodku w Leśnictwie Przebrno.
- Niech ta historia będzie przestrogą dla naśladowców. Dzikiej zwierzyny nie można przetrzymywać. Jest to niezgodne z prawem - mówi Krzysztof Dymkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?