Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Portret Pomorzan 2012: Zadowolenie z jakości życia: w małych miastach gorzej BADANIA

Jarosław Zalesiński
Z codziennych działań policji zadowolonych jest 70 proc. mieszkańców Pomorza. Jeszcze więcej, bo ponad 81 proc., jest dobrego zdania o funkcjonowaniu Straży Pożarnej. Dwie trzecie Pomorzan ocenia, że Pogotowie Ratunkowe działa sprawnie. Nawet Straż Miejska, zwyczajowy medialny chłopiec do bicia, doczekała się ciepłych słów u jednej trzeciej respondentów badania, jakie we wrześniu tego roku na zlecenie Ergo Hestii przeprowadziła firma MRC Consulting. Badania pod hasłem Pomorskie Obserwatorium Reporterskie zostały przeprowadzone po raz trzeci.

- Na tak ogólnie sformułowane pytania, niedotykające osobiście, badani mogli dość łatwo udzielać odpowiedzi "tak" lub "nie" - doradza pewną ostrożność w przyjmowaniu tych wyników Maciej Tarkowski z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. - Ale z drugiej strony jest prawdą, że w ogólnopolskich badaniach "Diagnoza społeczna" mieszkańcy Pomorza okazywali się najbardziej zadowoleni z miejsca swojego zamieszkania. Gdynia jest pod tym względem rekordowa, ale i w innych miejscowościach te subiektywne odczucia były lepsze niż w innych regionach kraju.

W badaniach Pomorskiego Obserwatorium Reporterskiego jest wiele czarnowidztwa w ocenie politycznej i gospodarczej sytuacji w kraju. Ale na tym tle Pomorze jawi się jego mieszkańcom rzeczywiście jako lepsze miejsce do życia. Sytuację polityczną w Polsce jako złą określiło blisko 2/3 badanych. Z życia na Pomorzu niezadowolonych jest o wiele mniej, bo prawie 20 proc. Tylko jedna czwarta badanych zadeklarowała gotowość spakowania walizek i przeprowadzki do innego województwa w poszukiwaniu lepszej pracy. Wydawałoby się więc, że nie jest z nami najgorzej.

Jednak na tym w miarę jasnym tle jest jedna dość wyraźna ciemniejsza plama. Gdy przyjrzeć się słupkom z wynikami, pokazującymi nastroje Pomorzan mieszkających w różnych częściach województwa, widać wyraźnie, że lepszym samopoczuciem cieszą się na ogół mieszkańcy Trójmiasta oraz mieszkańcy wsi. Gorzej czują się obywatele mniejszych miast województwa pomorskiego.

- Badania przeprowadzaliśmy wśród mieszkańców Słupska, Bytowa, Chojnic, Kościerzyny, Kartuz, Tczewa, Kwidzyna i Malborka - wylicza socjolog Janusz Erenc. - Wszędzie tam widać niższy poziom satysfakcji życiowej. To zresztą stała tendencja, którą obserwujemy od początku prowadzenia tych badań.

- Trudno to wyjaśnić - zastanawia się Maciej Tarkowski. - Mniejsze miasta z jednej strony pozbawione są zalet metropolii, czegoś, co można by nazwać korzyścią skali, polegającej choćby na zróżnicowanym rynku pracy. Z drugiej zaś strony - te miejscowości są pozbawione uroków życia na wsi.

- Słabość lokalnych rynków pracy w mniejszych miastach, a także to, że trudniej tam o pracę, która daje i poczucie bezpieczeństwa i satysfakcję płynąca z tego, co się robi, to powód decydujący - zgadza się Janusz Erenc.
- W mniejszych miastach województwa uchowało się jeszcze trochę przemysłu - dodaje Maciej Tarkowski. - Te zakłady są bardzo mocno uzależnione od międzynarodowej koniunktury gospodarczej. Kiedy w Gdyni padła stocznia, nie było to, mimo wszystko, aż tak wielkim dramatem, jakim staje się upadek jakiegoś większego zakładu, na przykład w powiecie kwidzyńskim. Zresztą taki zakład nawet nie musi upaść. Wystarczy, by nie przedłużał umów i natychmiast w regionie rośnie bezrobocie.
Słupki, ilustrujące zadowolenie z życia w mniejszych miastach regionu, pokazują jednak, że nie tylko kłopoty z pracą są powodem bardziej depresyjnych nastrojów. Na przykład na wsi zadowolenie z pracy wiejskiego policjanta ("działa sprawnie lub raczej sprawnie) zadeklarowało aż 3/4 badanych. W Trójmieście miejskie komendy doczekały się 70 proc. takich samych ocen. W miastach takich jak Kościerzyna czy Kwidzyn zadowolonych z opieki stróżów prawa jest 63 proc. Niżej stoją także akcje innych służb - Straży Pożarnej, pogotowia czy Straży Miejskiej.

- To pewna niespodzianka - dziwi się Janusz Erenc. - Wydawałoby się, że to raczej mieszkańcy aglomeracji powinni w większym stopniu czuć się zagrożeni przestępczością. Może ujawnia się w ten sposób słabość struktur tych służb w mniejszych miastach? W każdym razie ich mieszkańcy mają powszechniejsze poczucie niezagospodarowania i opuszczenia.

Maciej Tarkowski przypomina najpierw, że skuteczność pracy policji w Pomorskiem poprawiła się w minionych latach. Jeszcze w 2005 roku wykrywalność przestępstw sięgała 57 proc., czyli poniżej średniej krajowej, ale już pięć lat później skoczyła wyraźnie powyżej tej średniej, do poziomu 70,6 proc. - Zaufanie do policji oczywiście cieszy - dodaje Maciej Tarkowski. - Policja bez informacji jest ślepa, a ludzie nie będą się do niej zgłaszali, jeśli nie będą mieli do niej zaufania. Wysokie oceny sprawności policji u mieszkańców wsi biorą się też pewnie z tego, że tam przestępczość jest o wiele mniej dokuczliwa.
- Potrzebna jest polityka integracyjna regionu - wyciąga wnioski z badań tegorocznego Pomorskiego Obserwatorium Reporterskiego Janusz Erenc. - Potrzebny jest wyraźny obraz, że samorządy nie działają każdy z osobna. To mogłoby przekonywać, że do czegoś wspólnie dążymy i że jest to realizowane.

Co na to samorządowe władze województwa?
- Problem różnic w poziomie rozwoju metropolii i interioru jest znany nie tylko u nas, ale także w innych województwach w Polsce i także w innych krajach europejskich - potwierdza Wiesław Byczkowski, wicemarszałek województwa pomorskiego. - Stoimy jednak przed pewną alternatywą: czy starać się rozdzielać środki wszystkim po równo, czy też postawić przede wszystkim na rozwój aglomeracji trójmiejskiej, zaś województwo połączyć z metropolią dzięki rozwojowi komunikacji i transportu zbiorowego.

W przyjętej strategii rozwoju województwa pomorskiego jeden z punktów mówi o "obszarach o nie w pełni wykorzystanych potencjałach".
- Na tę strategię wydamy od 45 do 53 mld zł - kalkuluje marszałek Byczkowski. - Obok generalnej strategii będziemy też chcieli tworzyć terytorialne porozumienia, tak aby znaleźć środki na potrzeby tych obszarów województwa, które cierpią z powodu swego peryferyjnego położenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki