Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Portret Pomorzan 2012: Pomorzanie coraz bardziej przedsiębiorczy. Własna firma - sposób na życie?

Jacek Klein
Na Pomorzu działa pomad 200 tys. firm różnej wielkości. Czy to oznacza, że jesteśmy przedsiębiorczy, chcemy samodzielnie odpowiadać za własną przyszłość i poziom życia? Czy może jesteśmy zmuszeni sytuacją do przejścia na samozatrudnienie? A jeśli chcielibyśmy założyć własny biznes to co nas przed tym powstrzymuje lub co nas do tego zachęca? Prawie 9 proc. z nas prowadzi własną działalność gospodarczą. Nieco więcej przedsiębiorców jest na pomorskiej wsi (10,8 proc.) niż w Trójmieście (7,8 proc.).

- Kiedyś, na początku lat 2000, kiedy prowadząc zajęcia ze studentami, zapytałem ich, kto myśli o własnym biznesie, na 200 osób na sali rękę podniosły chyba dwie, reszta myślała o wielkich korporacjach, urzędach - mówi Zbigniew Canowiecki, prezes Pracodawców Pomorza. - Dzisiaj jest zdecydowanie inaczej pod tym względem. Coraz więcej osób chce iść drogą samodzielnej działalności. Jesteśmy przedsiębiorczy dzięki szerokiej promocji zakładania własnych firm. Od kilku lat władze samorządowe, instytucje wspierające przedsiębiorczość, fundusze dysponujące dofinansowaniem dla start-upów prowadzą szeroką akcję informacyjną, która przynosi efekty. Te działania pozwoliły przebić się do świadomości społecznej i rozpropagować indywidualną działalność gospodarczą.

Prawie 7 proc. Pomorzan nosi się z zamiarem otworzenia własnego biznesu w ciągu najbliższego roku. Wśród mieszkańców aglomeracji i innych miast chętnych jest dwukrotnie więcej niż na wsi. Prawie 41 proc. badanych założyłoby tradycyjny, mały biznes gdyby decydowało się dziś na założenie własnej firmy. Tylko co czwarty zadecydowałby się na firmę nowych technologii.

- Nie uważam tego za zły wynik - ocenia Canowiecki. - Kiedyś miałem nawet obawy, że nacisk kładziony na nowe technologie spowoduje, że szczególnie młode osoby zostaną zdominowane, owładnięte przez nie. Przecież nie każda firma musi działać w nowych technologiach. Gospodarce potrzebne są także tradycyjne branże przemysłu czy usług. Tradycyjne, nie znaczy równoznaczne z nienadążaniem za zmianami w otoczeniu. Mogą być to przecież przedsięwzięcia innowacyjne w zakresie podejścia do klienta, kontrahenta, zwiększające konkurencyjność

Co piąty mieszkaniec województwa uważa, że bycie na swoim to optymalna forma zatrudnienia. Małych i dużych firm powinno być zatem znacznie więcej. Dlaczego nie decydujemy się na bycie przedsiębiorcami? Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Brak środków finansowych, jako powód niezałożenia firmy podało 40 proc. badanych. Obawia się także ryzyka, albo ma stabilne zatrudnienie. Ma za to sporą wiarę we własne umiejętności.

Ponad jeden na czterech respondentów uważa, że na Pomorzu jest możliwość założenia biznesu i odniesienia sukcesu bez układów, koneksji protekcji. Odmiennego zdania jest jednak ponad połowa - bez układów nie da rady.

- To krzywdząca opinia wynikająca moim zdaniem z naleciałości z minionej epoki, przekazywanych z pokolenia na pokolenie - mówi Canowiecki. - Ale i to się zmienia. Wspieranie się na jakichś niejasnych powiązaniach szkodzi biznesowi. Zdecydowana większość przedsiębiorców sukces odniosła dzięki własnej ciężkiej pracy, ale jeśli uzyskali wsparcie to z ogólnodostępnych programów oferowanych przez samorządy, fundusze unijne, inkubatory przedsiębiorczości.

Przedsiębiorca w powszechnym mniemaniu to człowiek zamożny. Przez prawie co drugiego badanego ta zamożność została osiągnięta dzięki mądrości. Jednak prawie co drugi mieszkaniec Trójmiasta uważa, że bogaty równa się cwaniak. Na wsi takie zdanie ma co trzeci.

- Na wsi ludzie się znają, widzą na co dzień. Wiedzą jak sąsiad prowadzi firmę, i że jest rzetelny. W dużym mieście działalność biznesowa jest anonimowa - tłumaczy Canowiecki. - W dodatku wizerunkowi szkodzą spektakularne afery. Ale są to jednostki. Gro przedsiębiorców na swoją pozycję finansową ciężko i uczciwie pracuje przez dziesiątki lat, opierając się na wiedzy, doświadczeniu, kreatywności.

Pomorskie Obserwatorium Reporterskie - obraz województwa

Badania marketingowe Pomorskiego Obserwatorium Reporterskiego są organizowane od trzech lat wspólnie przez firmę Ergo Hestia i "Dziennik Bałtycki". W tym roku na pytania ankieterów odpowiedziały 823 osoby, z czego 294 to mieszkańcy Trójmiasta, 288 - mieszkańcy innych miast, zaś 241 respondentów mieszka na wsi. Wywiady były przeprowadzane między 25 sierpnia a 14 września 2012 roku.

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki