Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Port Gdynia pomaga kombatantom. Codziennie dostają ciepłe posiłki i inną, niezbędną pomoc

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Tomasz Kuplicki (z prawej) w towarzystwie prezesa Adama Mellera.
Tomasz Kuplicki (z prawej) w towarzystwie prezesa Adama Mellera. materiały prasowe
Już sześciu kombatantom, żołnierzom Armii Krajowej, pomagają pracownicy Zarządu Morskiego Portu Gdynia. Wspierają ich nie tylko dobrym słowem, ale także przynoszą jedzenie i inne, niezbędne produkty, ułatwiające izolację w domu.

Podeszli wiekowo bohaterowie II wojny światowej, z których każdy znacznie przekroczył już 90. rok życia, są w grupie ryzyka i ewentualne zarażenie koronawirusem może być dla nich niebezpieczne. Lekarze i specjaliści zalecają takim osobom, aby izolowały się w domu. Problem w tym, że niektórzy z byłych żołnierzy AK nie mogą liczyć na wsparcie rodziny, gdyż ich bliscy wyjechali za granicę. Oznacza to, że kombatanci musieliby niemal codziennie prosić np. młodszych sąsiadów, aby dostarczyli im leki, czy jedzenie. Aby uniknąć takiego scenariusza z pomocą pospieszyli pracownicy Portu Gdynia. Opiekują się bohaterami z czasów II wojny światowej już od kilku tygodni.

- W ramach naszego projektu #dzielmysiędobrem wspieramy grupę sześciu byłych żołnierzy Armii Krajowej, kombatantów, w tym uczestników Powstania Warszawskiego - mówi Marcin Wojciechowski, kierownik ds. marketingu i komunikacji korporacyjnej w Porcie Gdynia. - Codziennie dostarczamy im do domów ciepłe posiłki i inne artykuły pierwszej potrzeby. Wyposażyliśmy ich w portowy zestaw bezpieczeństwa, w którym znalazł się płyn do dezynfekcji, maseczki czy rękawiczki. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie. Zależy nam, aby kombatanci byli bezpieczni. Są to bohaterowie, dzięki którym żyjemy dziś w wolnej Polsce. Bezwzględnie należy im się szacunek i wsparcie w tym trudnym czasie.

Z ofertą opieki do kombatantów zwrócił się osobiście Adam Meller, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A.

- Zadeklarował, że otrzymamy taką pomoc, jaką sobie życzymy - mówił w kwietniu "Dziennikowi Bałtyckiemu" Tomasz Kuplicki, wiceprezes Okręgu Pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. - Wytypowaliśmy kilku samotnie mieszkających kolegów z terenu Gdyni. Ja, jako niespełna 93-latek jestem najmłodszy z nich. Są to samotne osoby, niektórzy w wieku 96 lat, czasem z rodzinami mieszkającymi poza Polską. Pomoc jest nam potrzebna, bo epidemia zamknęła nas w domach.

Marcin Wojciechowski dodaje, że Port Gdynia od dawna już wspomaga struktury Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w działalności statutowej. Jest to pomoc w zorganizowaniu lub sfinansowaniu publikacji, spotkań, prelekcji dla młodzieży oraz innych inicjatyw edukacyjnych, które pozwalają na kształtowanie postaw patriotycznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki