Aż 70 proc. z ponad 13 tys. ton wyrobów porcelanowych produkowanych rocznie przez Lubianę trafia do odbiorców w Europie, Ameryce i Azji. W ubiegłym roku zysk firmy wyniósł 4 mln złotych. W tym roku przewiduje się, że osiągnie on 7 mln złotych. Co miesiąc zakłady opuszcza ponad 1200 ton porcelany. Taka ilość wyrobów mieści się na 260 samochodach tir.
- Osiągamy dobre wyniki finansowe, jak na okres kryzysu gospodarczego i na branżę ceramiczną - zaznacza Krystyna Wawrzyniak, prezes zakładów Lubiana SA. Zwłaszcza, iż mamy dużo zamówień, a sytuacja na rynku wyrobów ceramicznych jest dużo lepsza niż w poprzednim roku. Obecnie realizujemy półtoraroczny kontrakt promocyjny ze znaną włoską firmą Alessi. Sami nie poradzimy sobie i dlatego też musieliśmy zaangażować naszą spółkę Porcelana Chodzież i jeszcze jedną firmę. Wytwarzamy także porcelanę dla innej włoskiej firmy Bugatti, która posiada prawa do tego znaku towarowego. Dziś znane marki są wykorzystywane nie tylko przez producentów jednego wyrobu, który zyskał uznanie na świecie, ale bardzo różnych, w tym porcelany. Duży kontrakt promocyjny zawarliśmy z siecią handlową Lidl, co zmusza nas nawet do wynajmowania dodatkowo magazynów. Aby podołać zamówieniom promocyjnym zatrudniamy też okresowo do około 70 osób. Właśnie przyjmujemy ponad 30 nowych pracowników okresowych.
Na rynku brakuje jednak pracowników z odpowiednim doświadczeniem. Lubiana sama przyucza nowych pracowników, w oparciu o zakładowy program szkoleniowy. W przypadku zawodów manualnych, nie wymagających dużych umiejętności, wystarczy dwutygodniowy kurs. Mechaników urządzeń ceramicznych, choć kończą oni szkołę zawodową, przez 3 miesiące doszkalają instruktorzy, będący doświadczonymi pracownikami. Dłuższego szkolenia wymagają modelarze i malarki. Doszkalać trzeba również absolwentów wyższych uczelni technicznych, którzy nie znają technologii ceramicznych, wykorzystywanych w Lubianie.
Zakłady Lubiana są największym producentem porcelany w Europie. Zatrudniają 1487 stałych pracowników.
Zastawy stołowe i inne wyroby ceramiczne z Lubiany trafiają na rynki Belgii, Hiszpanii, Holandii, Francji, Grecji, Niemiec, Szwecji i Włoch. Sprzedawane są też w Meksyku, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Turcji, Libanie i Korei Południowej. Problemem, gdy chodzi o eksport, jest wielkość zamówień. Zdarzają się małe partie ozdobnych wyrobów. Natomiast producenci z Chin nie przyjmują zamówień na wyroby, które nie wypełnią kontenera.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?