Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Popisowym daniem jest golonka. Ja wolę schabowego [ROZMOWA]

Agnieszka Piech
Roman Borzyszkowski, kucharz w Pubie Remus w Karsinie, w czołówce plebiscytu Smakosz 2015.

Skąd pomysł na zawód kucharza?
Muszę przyznać, że pomysł na zostanie kucharzem wymyślił mój szwagier. Sam pewnie wcześniej bym na to nie wpadł.

Jakie jest pana ulubione, popisowe danie?

Moim ulubionym daniem jest zdecydowanie kotlet schabowy, oczywiście z kością, bo ten smakuje najlepiej. A popisowe… myślę, że jest ich dużo. Jeśli miałbym już wybrać to jedno danie, zdecydowanie byłaby to golonka.

Co ceni pan w kuchni?
Ciężko powiedzieć. Wszystko jest ważne. Przede wszystkim wiadomo, że musi być czysto, a potrawy muszą być świeże.

Ile lat pracuje pan jako kucharz?

Czasami wydaje mi się, że od zawsze. Już od przemian w roku 1989 prowadziłem własny lokal gastronomiczny.

Gdyby jeszcze raz mógł pan dokonać wyboru, kim chciałby pan zostać?
Już na pewno nie kucharzem. To bardzo ciężka praca. Doceniam ją, chociaż trzeba przyznać, że niesie ze sobą dużo wyrzeczeń. Myślę, że gdybym miał wybierać jeszcze raz, pewnie zostałbym rybakiem, bo uwielbiam łowić ryby.

Jakie są pana pasje?
Zdecydowanie sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki