Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponad sześćdziesięciu strażaków przez dziewięć godzin walczyło z pożarem

Edyta Okoniewska
Na szczęście pożar wybuchł w dzień i szybko został zauważony przez pracowników zakładu. W walce z żywiołem sprzyjał także wiatr

Wszystko wyglądało bardzo groźnie. Kiedy po godz. 12 strażacy otrzymali informację, że pali się zakład obróbki drewna w Wielu, natychmiast na miejsce skierowano 9 jednostek straży pożarnej. Chwilę później dołączyło kolejnych pięć zastępów. Jak się okazało, pożar wybuchł w części, gdzie znajdowały się instalacje do impregnacji drewna. Kiedy na miejscu pojawili się strażacy, pomieszczenie zajęte było ogniem. Co więcej, w pobliżu stał także zbiornik z olejem napędowym, jednak ekipom ratowniczym udało się go schłodzić i zażegnać ogromne zagrożenie. Pożar objął także jedną z komór do suszenia drewna. Na szczęście strażacy zdołali powstrzymać żywioł i uchronić przed nim pozostałą część zakładu.

- Akcja zakończyła się po godz. 21 - mówi bryg. Tomasz Klinkosz, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie. - Przyczyny pożaru ustala policja. Na szczęście wybuchł on w dzień i został szybko zauważony. W akcji brało udział ponad sześćdziesięciu strażaków. Bardzo mocno zaangażowali się także pracownicy zakładu.

To był bardzo pracowity dzień dla strażaków. Poza pożarem w Wielu, brali oni udział także w kilkunastu innych akcjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki