Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponad 100 usterek na wyremontowanej drodze nr 214 między Nową Wsią Lęborską a Białogardem

Edyta Litwiniuk
Edyta Litwiniuk
Wyremontowany niedawno odcinek drogi nr 214 od Nowej Wsi Lęborskiej do Białogardy został odebrany dopiero w ubiegłym roku, a już gmina zgłosiła do niego około stu reklamacji!

11-kilometrowy fragment trasy remontowany był w latach 2010-2012, a prace pochłonęły około 27 mln zł. Całkowicie wymieniono nawierzchnię, wzdłuż drogi powstała ścieżka rowerowa. Wykonawcą była firma Strabag. Już po kilku miesiącach od oddania drogi do użytku pojawiły się uwagi do jakości prac. Najwięcej zastrzeżeń dotyczy ścieżki rowerowej.

- Sam chodziłem i sprawdzałem drogę numer 214 wraz ze ścieżką - podkreśla Ryszard Wittke, wójt gminy Nowa Wieś Lęborska. - Stwierdziliśmy w sumie około stu usterek. Są różnego rodzaju - małe, powtarzające się, ale są też i poważniejsze.
Ta poważniejsza usterka to m.in. zapadnięcie jezdni za Nową Wsią, w kierunku Łeby. - Zgłaszałem to już do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, bo to może być niebezpieczne dla kierowców - informuje wójt. - Podobnie jest ze ścieżką rowerową - w kilku miejscach się rozchodzi.

Wittke przypomina, że droga jest na trzyletniej gwarancji. - Jesteśmy na etapie wyegzekwowania przez wykonawcę napraw w ramach gwarancji - mówi Włodzimierz Kubiak, zastępca dyrektora do spraw inwestycji Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku.

Kubiak przyznaje, że zastrzeżeń do wyremontowanego odcinka drogi pojawiło się sporo, ale nie za wszystkie winę ponosi wykonawca.- W jednym przypadku przy drodze powstała duża hala z ogrodzeniem, które zatrzymało dotychczasowy spływ wody z pól do naturalnego oczka wodnego i woda zaczęła się gromadzić na ścieżce - zauważa Kubiak. - Podobnie jest w przypadku zapadnięcia drogi numer 214 za Nową Wsią: zanim zacznie się naprawa, trzeba określić przyczyny tego zapadnięcia, bo naprawimy, a za chwilę będzie to samo.

Co na to wykonawca? - Zgodnie z umową gwarancyjną, w terminie 10-11 maja wykonawca przeprowadził na swój koszt prace naprawcze na wymienionym odcinku - informuje Małgorzata Kaliszewska z biura prasowego Strabag. - Zgodnie z oceną wykonawcy, usterki - rozmycie skarp rowów spowodowane ulewnymi deszczami, lokalne obniżenia nawierzchni zbudowanej z kostki, pojawiające się w sąsiedztwie pól uprawnych, oraz spękanie zewnętrznej warstwy nawierzchni - jakie się pojawiły po ponad roku od ukończenia inwestycji, wynikały w głównej mierze z eksploatacji.

Według niej, z przeprowadzonego w ostatnim czasie rozeznawania wynika, że usterki na tym odcinku drogi występowały też przed przystąpieniem do prac przez wykonawcę i po roku od oddania drogi do użytku pojawiły się ponownie.
- Strabag, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom ze strony społeczności lokalnej, w najbliższym czasie zamierza zaproponować zarządcy drogi przeprowadzenie ekspertyzy, która określiłaby ostatecznie przyczyny pojawiających się spękań - kończy.

[email protected]

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki