Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze. Znów będzie zamieszanie, bo apteki redukują zapas leków

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
fot. A. Banaś
Głośnym echem w mediach odbiła się wypowiedź Andrzeja Stachnik, prezesa Związku Pracodawców Hurtowni Farmaceutycznych, który ostrzega, że pod koniec roku w aptekach może zabraknąć leków. Dla pacjentów, szczególnie chorych przewlekle, to sygnał, że powinni sprawdzić, czy zapas leków, które muszą przyjmować codziennie, starczy im do końca roku. A jeśli nie, to warto go uzupełnić. Sprawdziliśmy i okazało się, że podobne niebezpieczeństwo grozi również pacjentom na Pomorzu.

- Szykuje się kolejne zamieszanie w aptekach, bo od 1 stycznia 2013 r. - zgodnie z zapisem ustawy refundacyjnej, która weszła w życie na początku tego roku - zmniejsza się marża hurtowa na leki - tłumaczy Andrzej Denis, szef gdyńskiej apteki św. Alberta. - Z tego powodu spadną też urzędowe ceny detaliczne wszystkich leków refundowanych w aptece. A to oznacza, że na każdym opakowaniu leku, który na przełomie roku będzie stał na półce, apteka straci kilka groszy. Te grosze pomnożone przez dziesiątki opakowań dają już jednak wymierne kwoty.

Tymczasem apteki, szczególnie małe, są w coraz gorszej kondycji finansowej. Od początku tego roku już ponad 700 aptek w kraju zbankrutowało.

- Ponadto od 1 stycznia zacznie obowiązywać kolejne obwieszczenie Ministerstwa Zdrowia wprowadzające korekty na listach refundacyjnych - dodaje Aleksandra Golecka-Kuźniak z apteki Gemini.

Resort zdrowia przeprowadza taką operację co dwa miesiące. Niektóre leki tanieją, inne drożeją. Apteka, która zostanie z lekami, które potanieją - straci.

- Leki w nowej, wyższej, odpłatności dla pacjentów bardzo trudno sprzedać i często po upływie terminu ważności trafiają one do utylizacji - uzupełnia Andrzej Denis z apteki św. Alberta.

Z tego powodu pomorskie apteki redukują zapasy, uzupełnią je dopiero po Nowym Roku. To kolejny cios w pacjentów, którym nowa ustawa refundacyjna miała ułatwić dostęp do leków, a go jeszcze bardziej utrudniła.

Czarno na białym pokazuje to najnowszy raport IMS Health Polska, consultingowej firmy, która monitoruje rynek farmaceutyczny w zakresie sprzedaży i dystrybucji leków i produktów medycznych. Jego autorzy jednoznacznie wskazują, że od początku tego roku dostępność polskich pacjentów do leków refundowanych istotnie się zmniejszyła, wzrosła za to ilość hospitalizacji, bo coraz więcej pacjentów rezygnuje z wykupu leków. Wbrew zapewnieniom resortu zdrowia leki dla chorych są coraz droższe.

- Z 34 do 37,8 proc. zwiększył się poziom współpłacenia za leki przez pacjentów - twierdzi Marcin Tomasik, adwokat z warszawskiej kancelarii Salans.

Z powodu straszenia karami lekarzy, pacjenci mają też ogromne problemy z uzyskaniem recepty refundowanej. Aż o 22 procent wzrosła liczba recept wypisanych na leki nieobjęte refundacją. W porównaniu z 2011 r. zmniejszyła się o blisko 1,4 tys. liczba leków podlegających refundacji, dostępnych dla pacjentów ze zniżką. O ponad 6 proc. wzrosły natomiast ceny preparatów dostępnych bez recepty . Jedynym beneficjentem nowej ustawy jest Narodowy Fundusz Zdrowia, który w tym roku zaoszczędzi na lekach 2 mld złotych.

***

Klient "zamawia" teraz lek w aptece, bo nie ma go na półce. Z Ireną Rej, prezesem Izby Gospodarczej Farmacja Polska rozmawia Jolanta Gromadzka-Anzelewicz.

Czy pacjentów czekają pod koniec roku kolejne trudności z wykupem leków?

Problemy z wykupem leków mają pacjenci od początku tego roku i jest to smutna konsekwencja nowej ustawy refundacyjnej, w ostatnich tygodniach roku mogą się one nasilić właśnie ze względu na planowaną obniżkę marży hurtowej o 1 proc. Praktycznie co dwa miesiące zmieniają się ceny ok. 30 proc. leków. Jeżeli cena leku spadnie, a hurtownie i apteki będą je miały w magazynach w dużych ilościach, poniosą wymierne straty, których nikt im nie zrekompensuje. Ani apteki, ani hurtownie nie robią więc zapasów. Nowa ustawa refundacyjna "dusi" całą branżę.

..która do tej pory była jak kura, znosząca złote jajka...
Wartość rynku farmaceutycznego skurczyła się w tym roku o 8,5 proc. Hurtownie polikwidowały mniejsze magazyny, w całej branży w tym roku straciło pracę 12 tysięcy osób, a więc kilka razy więcej niż w fabryce w Tychach, ale o to nikt hałasu nie robi. Strata ogromna, bo to fachowcy, specjaliści, którzy w przemyśle farmaceutycznym i obrocie hurtowym zdobyli ogromne doświadczenie.

Czym to wszystko skutkuje dla klientów aptek?
Przede wszystkim tym, że klient wchodzi do apteki z receptą i nie może jej zrealizować, bo lek, którego potrzebuje, nie stoi na półce. Apteka musi go dopiero sprowadzić. Pacjent nie wykupuje więc teraz leków w aptece, tylko je "zamawia". A nie zawsze może czekać do następnego dnia. Jeśli potrzebuje np. antybiotyku, powinien go otrzymać bezzwłocznie.

Ministerstwo Zdrowia planuje nowelizację ustawy refundacyjnej...

Rząd nie powinien dalej dusić branży farmaceutycznej, bo co z tego, że ceny leków mamy dziś najniższe w Europie, skoro dla polskich pacjentów stają się one coraz bardziej niedostępne.

***

Zmiany limitów i list leków co dwa miesiące nie zawsze są korzystne dla kieszeni pacjenta.

Według mgr farm. Andrzeja Denisa, obniżanie limitu w danej grupie leków (czyli ceny leku, który jest refundowany przez NFZ) powoduje często, że z dnia na dzień pacjent musi za lek, który przyjmuje zapłacić wielokrotnie więcej. Niemal szoku doznali chorzy ostatnio leczeni z powodu raka preparatem Diphereline 11,25 mg w ampułkostrzykawce. Przed 1 listopada 2012 pełna cena tego leku wynosiła 970,66 zł, a odpłatność pacjenta - 9,60 zł.

Wskutek obwieszczenia MZ, które weszło w życie 1 listopada pełna cena wynosi 967,28 zł, a odpłatność dla pacjenta wzrosła do 117,22 zł (!), ponieważ "limit" zmniejszył się do 859,66 zł, a więc o ponad 100 zł. Dla odmiany za lek psychiatryczny Zipragen 80 mg (pełna cena 265,78 zł) do końca października chory płacił 5,97 zł, od początku listopada musi płacić 21,95zł, chyba że zmieni go na tańszy odpowiednik innej firmy, co może być jednak problemem.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki