Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Zmiana opłat za wywóz śmieci wywołała burzę. Będzie debata?

Ewelina Oleksy
Już za rok śmieci komunalne staną się własnością gmin
Już za rok śmieci komunalne staną się własnością gmin Tomasz Hołod
Wokół nowego sposobu naliczania opłat za wywóz odpadów rozpętała się burza. Lewica krytykuje pomysł Gdańska i Gdyni i żąda publicznej debaty na temat podwyżek opłat za wywóz śmieci.

Z olbrzymim niepokojem przyjmujemy pojawiające się publicznie wypowiedzi przedstawicieli władz Gdańska i Gdyni w sprawie sposobu naliczania opłat za wywóz odpadów komunalnych - mówią przewodniczący zarządów SLD Gdańska, Sopotu i Gdyni.

- Domagamy się otwartej i poważnej debaty w tych miastach na temat nowej sytuacji. W szczególności żądamy przedstawienia raportu o kosztach wywozu odpadów komunalnych teraz i po wprowadzeniu nowych rozwiązań- podkreślają i dodają, że taka debata powinna odbyć się nie tylko na forum rad miast, ale także w radach dzielnic, spółdzielniach i wspólnotach mieszkaniowych oraz na spotkaniach obywatelskich.

To głos lewicy w sprawie obowiązku, jaki na gminy spadnie w lipcu przyszłego roku - wtedy będą musiały wprowadzić założenia tzw. ustawy śmieciowej, wśród których jest m.in. nowy sposób naliczania opłat za wywóz odpadów.

W ubiegłym tygodniu Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska, poinformował, że miasto skłania się ku temu, by opłaty po nowemu naliczać według metody powierzchniowej.Nie ukrywał też, że najprawdopodobniej część mieszkańców czeka w związku z tym podwyżka. - Im większe ktoś ma mieszkanie, tym więcej produkuje śmieci. W większych mieszkaniach żyją bogatsi ludzie, a bogatsi produkują więcej śmieci - tłumaczył Lisicki.

Władze Gdyni potwierdziły, że myślą o takim samym sposobie naliczania opłat. I choć ostateczne decyzje w tej sprawie, czyli uchwały rad miasta, zapaść mają pod koniec tego roku, to już same zapowiedzi uzależniania kosztu wywozu śmieci od metrażu domu wywołały burzę - zarówno wśród mieszkańców, jak i członków SLD.

- Wynikająca z ustawy zmiana zasad rozliczania tych usług nie może być pretekstem do drastycznych podwyżek opłat - zaznacza Dominik Gersten, sekretarz Rady Miejskiej SLD w Gdańsku. - Postulat szerokich, merytorycznie uczciwych konsultacji wypełni lokalną demokrację lepiej i pełniej niż cyniczne wypowiedzi wiceprezydenta Lisickiego. Ten rodzaj arogancji, notoryczny zresztą, demokrację tylko psuje - twierdzi Gersten.

- Zarządzanie śmieciami to nie nasze widzimisię, tylko wymóg narzucony gminom przez ustawę. I w całej Polsce teraz wszyscy mają podobny twardy orzech do zgryzienia. Warto jednak pamiętać, że gmina na tym zarządzaniu nie zarabia ani grosza - wpłaty od mieszkańców mają wyłącznie pokryć koszty związane z wywozem i utylizacją śmieci - odpowiada na to Lisicki. - Dobrze by było, gdyby ci, którzy podnoszą temat, najpierw przeczytali ustawę. Sprawa jest trudna i dlatego jak najbardziej rozważamy konsultacje w tej sprawie zarówno z mieszkańcami, jak i z radnymi - dodaje.

Michał Guć, wiceprezydent Gdyni, zapewnia tymczasem, że miasto koncentruje się na tworzeniu takich założeń do nowego systemu, które będą spełniały wymogi ustawowe, a jednocześnie nie obciążą gdynian nadmiernymi kosztami. - Dotychczasowe analizy wskazują, że system oparty na wyliczeniu opłaty od metra kwadratowego jest tańszy, stąd jest to wersja preferowana - mówi Guć.

- Od początku prac konsultujemy planowane rozwiązania zarówno z podmiotami działającymi na rynku odpadów, jak i z zarządcami i właścicielami nieruchomości. Informacja o możliwości zgłaszania uwag i wniosków została przesłana m.in. do spółdzielni mieszkaniowych - mówi.

Gdańsk i Gdynia to na razie wyjątki, jeśli chodzi o wskazywanie metody metrażowej jako najlepszej. Sopot wybiera sposób rozliczenia śmieci w zależności od zużycia wody. Słupsk przychyla się do opcji dotyczącej liczby osób zamieszkałych w danym lokalu. Na terenie powiatu starogardzkiego zawiązał się nawet związek gmin, który wybierze jeden system dla wszystkich wchodzących w jego skład.

- Ale na pewno nie będziemy rozliczać na podstawie zużytej wody - mówi Wojciech Pomin, wiceprezydent Starogardu Gdańskiego.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki