18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Złodzieje przerzucają się teraz z choinek na karpie

Edyta Okoniewska
G.Mehring/Archiwum DB
Złodzieje znaleźli sposób na przedświąteczny biznes. Po kradzieżach choinek przyszedł czas na kradzieże ryb. Kłusownicy to już prawdziwa plaga.

- Na choinkach nie zrobią tak dobrego biznesu jak na sprzedaży ryb, więc plądrują nam jeziora i stawy - mówi Marek, właściciel jeziora w powiecie kościerskim. - Po co się męczyć z piłą w lesie, jak można pójść z wędką po rybkę. Poza tym cena drzewka to około 30 złotych, więc nawet kupujący wolą nie ryzykować, zwłaszcza, że bez dowodu na zakup choinki z legalnego źródła można dostać mandat. Ryby to co innego. Tu cena jest wyższa.

Państwowa Straż Rybacka robi co może, by ujawnić kłusowników. Kontrole zbiorników wodnych i targowisk to już chleb powszedni.

- To dla nas czas wzmożonej pracy, zwłaszcza kiedy jeziora pokryje warstwa lodu - mówi Wiesław Troka, komendant Posterunku Państwowej Straży Rybackiej w Kościerzynie. - Najwięcej kłusowników ujawniamy na tzw. pierwszym lodzie. Wówczas zaczyna żerować szczupak i więcej pływa przy brzegu.

Tę sytuację wykorzystują kłusownicy, którzy wyławiają szczupaka na samołówki, czyli tzw. klocki.
Same kontrole to jednak nie wszystko. Za szczupaka wyłowionego spod lodu na klocki można pójść do więzienia nawet na dwa lata. Co więcej, grozi też grzywna i podanie orzeczenia do publicznej wiadomości. Ryzykantów jednak nie brakuje.

- Prowadzimy też wzmożone kontrole targowisk - dodaje Wiesław Troka. - Sprawdzamy, czy handlujący rybami nie sprzedają tych, które są akurat objęte okresem ochronnym, jak chociażby sielawa i sieja. Poza tym sprawdzamy, czy sprzedawane ryby mają odpowiedni wymiar. Warto wiedzieć, że lin musi mieć przynajmniej 20 cm, zaś szczupak i sandacz - 40 cm. W przeciwnym wypadku trzeba się liczyć z grzywną nawet do 500 zł. Warto pamiętać, że każdy, kto sprzedaje ryby, musi mieć świadectwo ich pochodzenia.

- Cały rok pilnujemy stawów przed złodziejami, ale przed świętami są oni wręcz nie do opanowania - dodaje jeden z przedsiębiorców. - Czasami trzeba radzić sobie w ten sposób, że wynajmujemy ludzi, którzy zajmują się tylko kontrolami, ale nawet pomimo tego ryby giną na potęgę. Słyszałem o przypadkach, gdy złodzieje potrafili nawet spuścić wodę ze zbiorników. Na szczęście mnie się jeszcze nic takiego nie przytrafiło.

Nie tylko z dużych stawów giną ryby. Złodzieje grasują też w tych znacznie mniejszych.
- W niewielkim stawie hodowałem karpie, by mieć dla przyjaciół i rodziny na święta - mówi Zbigniew Zabrocki z powiatu kościerskiego. - Na kilka dni przed świętami umieściłem je w specjalnej klatce, zanurzonej w wodzie, by potem w wigilię przyjść po świeżą rybę. Byłem w szoku, gdy okazało się, że 24 grudnia w klatce nie było ani jednej ryby. Złodzieje wyłowili wszystko. Tymczasem ja musiałem pójść do rybiarni. Nie dość, że sam nie złowiłem żadnej ryby, to jeszcze ułatwiłem złodziejom zadanie.

Niektórzy właściciele stawów odławiają ryby już jesienią, by potem trzymać je w specjalnych zbiornikach i magazynach. Nie każdego jednak stać na profesjonalne chłodnie.

- Kłusownictwo było, jest i będzie - mówi właściciel stawu w powiecie kościerskim. - Dlatego warto czasami zainwestować w profesjonalny monitoring i ochronę, choć to nie zawsze przynosi skutek. Trzeba by zacząć od akcji wśród społeczeństwa, które bardzo często daje przyzwolenie na kradzież ryb. Przecież gdyby nie było klientów na tanią rybę z niewiadomego źródła, to nie byłoby i złodziei. Tymczasem wiele osób składa zamówienia u kłusowników, nie bacząc na to, że jest to taka sama kradzież jak każda inna.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki