- Już w sierpniu zacznie się kompletowanie jej składu - twierdzi Roman Nowak, rzecznik wojewody pomorskiego. Samorządy medyczne i prawnicze, a także organizacje działające na rzecz pacjentów, już mogą zgłaszać do niej swoich kandydatów. Komisja rozpocznie pracę od początku nowego roku. Będzie orzekać w przyspieszonym trybie, czy doszło do błędu medycznego.
Na jej decyzję poszkodowany pacjent czekać będzie trzy miesiące, propozycje odszkodowania przedstawi zakład ubezpieczający dany szpital. Według wstępnych przymiarek - w przypadku zakażenia, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia pacjent będzie mógł otrzymać 100 tys. zł, zaś w przypadku śmierci - odszkodowanie wyniesie 300 tys. zł.
Błąd lekarzy przyczyną śmierci ciężarnej kobiety?
- Popieraliśmy pomysł takiego rozwiązania, które od dawna funkcjonuje w Szwecji, ale tam budowano go od podstaw i to w sposób dokładnie przemyślany - zastrzega dr Roman Budziński, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Gdańsku, który przez osiem lat pełnił funkcję rzecznika odpowiedzialności zawodowej. - Czy jednak ta "proteza" na opieszałość polskich sądów sprawdzi się w praktyce, pokaże czas. Zdaniem dr. Budzińskiego, skarg pacjentów jest coraz więcej, natomiast liczba błędów medycznych nie rośnie. - Skargi pacjentów wynikają często z nieporozumienia, rodzina ogląda filmy w telewizji i zaczyna wierzyć, że ludzie są nieśmiertelni.
A tak przecież nie jest. Do komisji będą jednak trafiać jedynie przypadki, które zdarzą się po 1 stycznia 2012 roku.
Gdańsk: Urząd Marszałkowski odcina się od komercyjnych operacji w szpitalu (wideo)
Rodzicom 14-letniego Piotrusia , którzy od szpitala w Kwidzynie żądają odszkodowania w wysokości 250 tys. zł , pozostaje więc tylko droga sądowa. Śmierć chłopca, który prawdopodobnie w trakcie operacji wyrostka robaczkowego został poparzony środkiem do płukania jamy brzusznej, wstrząsnęła całym Pomorzem.
Głośne przypadki błędów lekarskich w Pomorskiem
Ponad dziesięć lat minęło od operacji w szpitalu gdańskiej Akademii Medycznej, podczas której zaszyto mieszkance Pomorza chustę operacyjną. Dopiero niedawno sąd przyznał jej 100 tys. zł zadośćuczynienia za związane z tym cierpienia.
Sprawa Piotrusia z Gdańska, który wskutek niedotlenienia mózgu w trakcie porodu w szpitalu na Zaspie cierpi na dziecięce porażenie mózgowe. Jest upośledzony fizycznie i umysłowo. Sąd przyznał mu 500 tys. zł zadośćuczynienia, odszkodowanie od szpitala oraz dożywotnią rentę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?