Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Turyści cenią wakacje nad Bałtykiem

Krzysztof Miśdzioł, Jacek Skrobisz
Wśród najlepszych polskich kurortów zwyciężył zdecydowanie Hel przed Sopotem
Wśród najlepszych polskich kurortów zwyciężył zdecydowanie Hel przed Sopotem Krzysztof Miśdzioł
Hel został wybrany najlepszym kurortem w Polsce, według słuchaczy stacji RMF FM. W wakacyjnej sondzie miasto na początku Polski zdeklasowało rywali, zdobywając 41 proc. wszystkich głosów. Następne "medalowe" miejsca zajęły Sopot - 17 proc. i Zakopane - 13 proc.

- Rewelacja! - ucieszył się w środę burmistrz Helu Jarosław Pałkowski, zastrzegając oczywiście, że taka sonda to przecież przede wszystkim zabawa. - Jest to też jednak dowód na przykład na mobilizację osób, którym się u nas naprawdę podoba.

A rzeczywiście pomorskie kurorty latem tętnią życiem i nie widać było podczas tegorocznych wakacji zapowiadanego kryzysu w turystyce. Od Ustki i Łeby, przez Władysławowo, Półwysep Helski, po Mierzeję Wiślaną, turyści oblegali nasze Wybrzeże. A w szczycie sezonu trudno było znaleźć wczasowiczom wolne pokoje.

- Góry są też fajne, Mazury urocze, ale polskie lato najlepiej smakuje nad polskim morzem! - zapewniali nas państwo Górniccy z Warszawy, wypoczywający podczas wakacji we Władysławowie.
Na pewno głównym atutem Pomorza są bałtyckie piaszczyste plaże i morskie kąpiele. Ale nie tylko.

- Turystów trzeba czymś zaskakiwać, proponować coś nowego - mówi Pałkowski. - Ludzie przyjeżdżający na wakacje stają się coraz bardziej wymagający. Nam się to udało, postawiliśmy na wydarzenia, które same w sobie przyciągają do Helu kolejnych turystów.

Chodzi m.in. o spektakularne zatopienie statku "Bryza" u brzegu Helu, D-Day, czyli tygodniową inscenizację walk aliantów o Normandię, letni teatr Olgierda Łukaszewicza, Letni Międzynarodowy Festiwal Kultury i Sztuki, słynną wystawę Planeta Ocean. Gdy dodamy tak znane już nie tylko w Polsce atrakcje jak fokarium czy polskie i niemieckie fortyfikacje wojenne oraz tramwaje wodne kursujące po zatoce między Trójmiastem a półwyspem, można się zgodzić, że tego lata w Helu turysta nie powinien się nudzić.

- Dlatego wszystko to co się sprawdziło, będziemy kontynuować w przyszłym roku, pomyślimy też nad czymś nowym, żeby ponownie pozytywnie zaskoczyć turystów - zapowiada burmistrz.

Helanie się cieszą nie tylko z tego, że potrafili uatrakcyjnić pobyt swoim gościom, ale i z korzyści które miasto odniosło dzięki promocji. Podczas zatapiania "Bryzy" miasto pokazywały i opisywały wszystkie polskie media, ale także np. niemiecka telewizja. A rekonstrukcje walk podczas "D-day Hell" cały czas można oglądać na kanale Discovery Historia.

Promują się także inne turystyczne miejscowości Pomorza. Choć sezon letni zmierza ku końcowi, to Malbork będzie nadal obecny w świadomości turystów z Polski. Za kilka tygodni atrakcje miasta będą promowane na ekranach telewizorów. W przygotowaniu jest spot, który prawdopodobnie będzie emitowany w kanale informacyjnym TVN24. Celem reklamówki jest przedstawienie Malborka jako idealnego miejsca na kilkudniowy wypoczynek.
- Chcemy pokazać nowy Malbork, nową przestrzeń publiczną, nowe atrakcje, takie jak pokazy fontanny, park linowy, miniaturka zamku. Oczywiście, sam zamek, jako największa atrakcja, będzie jednym z głównych elementów spotu - informuje Magdalena Marszałkowska, dyrektor Malbork Welcome Center. - Pokażemy Malbork dynamicznie, w różnych ujęciach, słonecznie, ale także w nocy, w świetle ulicznych lamp. Bohaterami będzie para turystów: chłopak i dziewczyna, którzy zwiedzają Malbork i spacerują po mieście. Hasło w spocie będzie namawiać oglądających go do odwiedzenia Malborka na weekend lub po prostu na trzy dni. Chcemy przekazać, że Malbork to nie tylko trzygodzinne zwiedzanie zamku, ale również inne zabytki, wiele fajnych atrakcji rekreacyjnych, sportowych i kulturalnych.

Produkcja spotu oraz jego emisja w telewizji ma kosztować ok. 70 tys. zł. Filmik będzie można obejrzeć we wrześniu lub październiku. Będzie też wyemitowany prawdopodobnie w kwietniu 2010 roku, tuż przed nowym sezonem.

W ostatnim czasie centrum miasta zmieniło oblicze. Kosztem 18 mln zł wybudowano dwa ronda, plac z "tańczącą" fontanną, odnowiono chodniki itp.

Turystów przyciąga jednak przede wszystkim pokrzyżacki zamek oraz organizowana na jego terenie, przez Muzeum Zamkowe, lipcowa impreza historyczno-naukowa Oblężenie Malborka, w której co roku bierze udział kilkadziesiąt tysięcy osób.

Drugą dużą imprezą w mieście ma się stać Magic Malbork. W tym roku w sierpniu odbyła się pierwsza edycja. Miejska zabawa składała się z koncertów, występów teatrów ulicznych oraz nocnego spektaklu z udziałem akrobatów i gimnastyków.

Na razie więc Pomorze ma jeszcze wiele do zrobienia w zakresie turystycznej promocji. Cel jest oczywisty - doprowadzić do tego, aby się stać najatrakcyjniejszym regionem w Polsce nie tylko w czasie letniego sezonu. Bo na razie przyjdzie jesień i znowu będziemy przegrywać z górami. Byle do... wiosny?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki