18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Tony jedzenia trafiły na śmietnik

Anna Werońska
Co najczęściej wyrzucamy na śmietnik?
Co najczęściej wyrzucamy na śmietnik? Źródło: Federacja banków Żywności
Po świętach Bożego Narodzenia i sylwestrowych imprezach Polacy wyrzucili setki tysięcy ton jedzenia. Rozpoczyna się karnawał i kolejne gigantyczne ilości pieczywa, warzyw, owoców i wędlin wylądują w śmietnikach - przestrzega Federacja Polskich Banków Żywności, z której danych wynika, że w ciągu roku wyrzucone zostało około 9 mln ton żywności, z czego 2 mln ton pochodziło z gospodarstw domowych.

- W okresie świąteczno-noworocznym marnuje się najwięcej jedzenia. Wtedy bowiem sklepy sprowadzają najwięcej żywności, a zasada jest taka, że im więcej produkujemy, tym więcej się marnuje - mówi Małgorzata Lelonkiewicz, dyrektor FPBŻ.

Najczęściej wyrzucane są ziemniaki, pieczywo i wędliny. Dlaczego? Bo kupujemy ich zbyt dużo. Blisko 40 proc. ankietowanych stwierdziło, że się pozbywa artykułów spożywczych, bo ich termin przydatności do spożycia już minął, 34 proc. przygotowuje zbyt duże posiłki i wyrzuca je, gdy nie zostaną zjedzone, a co piąty Polak przyznaje, że przyczyną są zbyt dużych zakupy lub złe przechowywanie jedzenia.

Gdańsk: Dwa kartony świeżego chleba na śmietniku

Zdaniem Piotra Dzika, gdańskiego radnego i prezesa zarządu Polskiej Izby Gospodarczej Restauratorów i Hotelarzy w Gdańsku, który co roku organizuje wigilię dla bezdomnych, takie dane są wstrząsające.

- W tym roku, gdy po wigilii zostało nam kilka termosów jedzenia, zawieźliśmy je do noclegowni św. Brata Aberta, bo to niedopuszczalne, by tyle jedzenia się zmarnowało - mówi Piotr Dzik. - Te dane pokazują, że to prywatni klienci kupują bez głowy. W restauracjach obecnie jedzenie się nie marnuje, danie przygotowuje się dla konkretnego klienta, a właściciele - w trosce o własne interesy - zawsze myślą, co można zrobić z ugotowanymi ziemniakami i przyrządzają np. kopytka czy pierogi ruskie, by ich nie wyrzucać - dodaje Dzik.

Zdaniem organizatorów kampanii "Nie marnuj jedzenia" wyniki przeprowadzonego badania są alarmujące, ale i tak lepsze niż w 2010 roku. Teraz do marnowania żywności przyznaje się bowiem co czwarty Polak. To o 9 proc. mniej niż rok temu,choć nie wiadomo, czy wynik ten faktycznie się przekłada na rozsądne zakupy i kilogramy uratowanej żywności.

Pomorze: Sprawdziliśmy, ile wydajemy na święta

- Trzeba zauważyć, że choć 24 procent badanych przyznało się do wyrzucania żywności, to nie wiadomo, na ile wynik ten sprawdza się w praktyce. Oczywiście mamy nadzieję, że świadomość konsumentów jest coraz większa i że jest to przyczyną pozytywnych zmian - zaznacza Małgorzata Lelonkiewicz.

Zdaniem ekspertów przeciętnemu Polakowi, kupującemu zbyt wiele jedzenia wiedzie się dobrze - mieszka on i pracuje w dużym mieście. Jednocześnie specjaliści z Komisji Europejskiej apelują, że gdy prawie jedna czwarta polskich konsumentów jedzenie wyrzuca, to ponad 2 mln osób nadal żyje poniżej granicy ubóstwa . Czterysta tysięcy z nich to dzieci, a to jeden z najgorszych wyników w Europie.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki