Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze staje się ziemią obiecaną dla cudzoziemców ze Wschodu

Redakcja
Pomorze staje się ziemią obiecaną dla cudzoziemców ze WschoduPolska, w tym Pomorze, staje się ziemią obiecaną dla cudzoziemców ze Wschodu. To głównie Ukraińcy, którzy pracują też na czarno.
Pomorze staje się ziemią obiecaną dla cudzoziemców ze WschoduPolska, w tym Pomorze, staje się ziemią obiecaną dla cudzoziemców ze Wschodu. To głównie Ukraińcy, którzy pracują też na czarno. www.expressilustrowany.pl
Problem z Ukraińcami zatrudnionymi nielegalnie będzie narastał, bo i na Pomorzu będzie ich przybywać. Wielu z nich godzi się na pracę w złych warunkach, ponieważ i tak zarobią więcej niż u siebie. Jednak Straż Graniczna nie zamierza stosować wobec nich taryfy ulgowej. Będą systematyczne kontrole.

Są na mniejszych i większych budowach, w gospodarstwach rolnych i barach czy w zamożnych rodzinach jako ogrodnicy czy pomoce domowe. Ostatnio zaś w cenie są opiekunki z Ukrainy, które mają się zajmować seniorami. Goście ze Wschodu wtapiają się na stałe w krajobraz Pomorza. Część z nich na bakier z prawem. - Ostatnio strażnicy graniczni stwierdzili, że 11 obywateli Ukrainy nielegalnie wykonywało pracę - relacjonuje Tomasz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej i zastrzega, że w związku z tą interwencją m.in. we Władysławowie i Krynicy Morskiej strażnicy wystawili tym osobom decyzje nakazujące opuszczenie naszego kraju i orzekli o czasowym zakazie ponownego wjazdu. - Podczas kontroli legalności pobytu cudzoziemki z Ukrainy w Gdańsku strażnicy graniczni stwierdzili brak ważnej wizy lub innego dokumentu uprawniającego do pobytu w Polsce - dodaje.

Jak informuje rzecznik prasowy Urzędu do Spraw Cudzoziemców Jakub Dudziak, w różny sposób (poprzez „wydalenie” i „zobowiązanie do powrotu”) w 2015 roku Straż Graniczna zdecydowała się usunąć z Polski 13,8 tysiąca osób. Jednak to tylko niewielki procent migrantów przebywających w naszym kraju. Liczba osób z dokumentami potwierdzającymi prawo pobytu wydanymi przez samego tylko wojewodę pomorskiego rośnie - z niespełna 8 tysięcy na dzień 1 stycznia 2014 r. do ponad 9,1 tys. rok później, a dziś przekroczyła 10 tysięcy.  Najliczniejszą z grup, które z uregulowanym statusem prawnym przebywają na Pomorzu, stanowią właśnie Ukraińcy. Ilu pracuje w szarej strefie? Nie wiadomo.

Szacunki Urzędu Miejskiego w Gdańsku mówią za to o 10-15 tysiącach migrantów mieszkających w samej tylko stolicy Pomorza. Opisywany przez media i zgłaszany przez przedsiębiorców brak rąk do (z reguły nisko płatnych) prac sezonowych - zwłaszcza w turystyce, gastronomii i przy zbiorach owoców - spowodował, że pośrednicy w zatrudnieniu właśnie wśród gości z zagranicy upatrują potencjalnych i pożądanych jednocześnie pracowników.

Jacek Wierciński

[email protected]

 

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w środowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"z 22.06.2016 r. albo kupując e-wydanie gazety

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki