W raporcie, jako przykłady złych praktyk, często się pojawiają Malbork, Gdynia i Sopot.
W Malborku, według stanu na 30 czerwca 2010 roku, naprawy głównej wymagało 168 obiektów komunalnych (74,7 proc. zasobu), a napraw bieżących - 52 budynki (23,1 proc. zasobu). Według NIK, ten samorząd nie tylko posiada obiekty w złym stanie technicznym, ale też w małym stopniu realizuje zalecenia pokontrolne sięgające nawet 2007 roku. Kontrola wykazała, że po przeprowadzonych przeglądach okresowych sformułowano 104 zalecenia usunięcia usterek, z których w całości zrealizowano tylko 13, a częściowo - 11. Pozostałych 80 zaleceń nie zrealizowano do dnia zakończenia kontroli NIK. Samorząd tłumaczy to brakiem pieniędzy.
- Oczywiste jest, że substancja mieszkaniowa nie w każdym przypadku jest w dobrym stanie. W dużej części jest stara, ale podkreślić należy, że ją zmieniamy - mówi Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka. - To widać w Malborku na każdym kroku, zmieniają się elewacje, stolarka okienna, wejścia do budynków. Proces ten jednak trwa, jest rozłożony w czasie i łatwo znaleźć jeszcze budynki, które wymagają remontów i gdzie te wszystkie wymogi związane z prawem budowlanym są nie do końca spełnione.
NIK wytknęła też Malborkowi, że w dwóch przedszkolach i urzędzie brakowało urządzeń zapobiegających zadymieniu lub je usuwających, zastawiano tam wyjścia ewakuacyjne… wieszakiem, doniczką z kwiatem, drewnianymi skrzyniami, kartonami i workami ziemniaków.
Mimo iż Sopot jest jedną z najbogatszych gmin w Polsce, a miasto ma opinię eleganckiego i zadbanego, to NIK nie pozostawiła suchej nitki na urzędnikach. W 10 budynkach komunalnych (pięciu mieszkalnych i pięciu użyteczności publicznej) znaleziono wiele dowodów na niedociągnięcia bądź złe zarządzanie obiektami, m.in. w szkole podstawowej i liceum ogólnokształcącym, a także w jednym z przedszkoli. W dwóch sopockich szkołach nie dostosowano się do ponad 60 wcześniejszych zaleceń.
W Gdyni NIK odnotowała m.in. brak urządzeń zapobiegających zadymieniu w siedzibie samorządu i dwóch placówkach oświatowych. W jednym z przedszkoli zauważono, że dzieci z łatwością mogłyby się dostać do... głównego zaworu gazowego. Z kolei w Zespole Szkół nr 14 NIK stwierdziła nieodpowiedni stan techniczny budynku. Remonty w domach komunalnych to, jak często się słyszy, dla wielu samorządów przysłowiowa studnia bez dna.
- W tym roku planujemy remonty na kwotę około 4 mln 973 tysięcy złotych. Środki te są przeznaczane na podstawowe naprawy, na przykład dachów, wymianę stolarki okiennej, instalacji wodno-kanalizacyjnej lub starych posadzek - mówi Beata Brzostowska, naczelnik Wydziału Budynków gdyńskiego Urzędu Miasta.
Pewnie w gminach tych pieniędzy byłoby więcej, gdyby nie problemy ze ściągalnością czynszu od lokatorów, którzy nie płacą.
Współpraca Ksenia Pisera, Kamila Grzenkowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?