Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Rada ds. Ochrony Zdrowia nie powstanie w poniedziałek

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Czy rada zdrowia poprawi dostępność do usług medycznych?
Czy rada zdrowia poprawi dostępność do usług medycznych? Tomasz Hołod
Mimo wcześniejszych zapowiedzi Rada ds. Ochrony Zdrowia na Pomorzu dzisiaj jednak nie powstanie. Porozumienie mieli podpisać wojewoda, marszałek, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oraz szef Konwentu Starostów Województwa Pomorskiego. Jednak z powodu wyjazdu wojewody pomorskiego Romana Zaborowskiego na uroczystości pogrzebowe jednego z zasłużonych strażaków z powiatu bytowskiego spotkanie nie odbędzie się.

W skład rady mają wejść przedstawiciele czterech instytucji decydujących o systemie opieki zdrowotnej na Pomorzu - urzędu wojewody, samorządu województwa pomorskiego, Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Konwentu Starostów.

Rada powstała po to, by współpracować na rzecz podniesienia stanu zdrowotności mieszkańców województwa pomorskiego - brzmi oficjalny komunikat przesłany przez biuro prasowe wojewody. Jak tłumaczy Roman Nowak, rzecznik prasowy: - Jej akcjonariusze zamierzają podjąć współpracę na rzecz poprawy jakości usług medycznych, poprawy dostępności do usług medycznych, poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego, promocji zdrowia i zapobiegania chorobom oraz poprawy efektywności wykorzystania publicznych środków finansowych przeznaczonych na ochronę zdrowia.

Czym rada będzie zajmować się w praktyce, dopiero się okaże. Nieoficjalnie w środowisku medycznym krąży opinia, że niełatwo będzie dojść do konsensusu stronom, z których każda ma odrębne interesy.
- Szpitale marszałkowskie wraz z Uniwersyteckim Centrum Klinicznym konkurują o te same pieniądze z NFZ, wojewoda odpowiedzialny jest za bezpieczeństwo zdrowotne Pomorzan, ale koordynować współpracę może jedynie na papierze - powątpiewa jeden z lekarzy, pragnący zachować anonimowość. I dodaje: - O wielkości kontraktów, kondycji finansowej szpitali, dostępie pacjentów do leczenia i tak decyduje NFZ, bo jest monopolistą.

- Nie widzę żadnego sensu w powoływaniu takiej rady - uważa z kolei dr Andrzej Sokołowski, szef Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Niepublicznych, kardiolog z Gdyni. - Jeśli już, to taka rada powinna składać się z menedżerów i ekspertów od ochrony zdrowia, którzy śledzą, co dzieje się w opiece zdrowotnej w innych krajach Unii Europejskiej. Równie dobrze wojewoda mógłby powołać radę ds. zapobiegania tak obfitym opadom śniegu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki