Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze. Przeszkolą seniorów, aby nie dawali się nabierać na "superokazje"

Piotr Niemkiewicz
Zrezygnowałem ze starej umowy, by zaoszczędzić na telefonie. Jest gorzej i drożej - mówi Marian Szczur z Pucka.
Zrezygnowałem ze starej umowy, by zaoszczędzić na telefonie. Jest gorzej i drożej - mówi Marian Szczur z Pucka. P.Niemkiewicz
Jak skutecznie bronić się przed nachalnym handlem? Pod płaszczykiem "superokazji" i oszczędności akwizytorzy prywatnych operatorów sieci telefonicznych naciągają seniorów na niekorzystne umowy, a nawet... podrabiają ich podpisy. Walkę nieuczciwym firmom wypowiedzieli urzędnicy.

- Skala problemu jest naprawdę spora - przyznaje Mariola Włudzik, rzecznik konsumentów w powiecie puckim. - Tego typu sprawy pojawiają się praktycznie na każdym naszym dyżurze.

Seniorzy namawiani są np. przez TelePolskę i Telekomunikację Miejską (firmy niemające nic wspólnego z Telekomunikacją Polską SA) na zmianę operatora i przejście z numerem do nich - bo "ma być" taniej.
Kłopot w tym, że po podpisaniu nowych porozumień klienci zaczynają tracić obiecane przywileje, a rachunki za usługi rosną.
Taką kosztowną lekcję dostał m.in. Marian Szczur z Pucka. Zerwał umowę, zapłacił 90 zł kary i ochoczo podpisał nową. Bo mógł zaoszczędzić.
- Okazało się, że promocja się skróciła - relacjonuje senior z Pucka. - I zamiast płacić mniej, nagle muszę wykładać znacznie więcej. A wycofać się z umowy nie mam jak, bo za jej zerwanie zapłacę tysiąc złotych kary. Zresztą nie tylko ja, bo podobnych klientów, których wystawiono do wiatru, jest więcej.

Na szczęście, w jego przypadku może się udać, bo rzecznik klientów z Pucka znalazła kilka uchybień w procedurze. Być może będzie można doprowadzić do korzystniejszego rozwiązania.

Ale kłopot zostaje - bo starsi ludzie bardzo często ulegają namowom sprzedawców, którzy dzwonią z "wyjątkowymi okazjami". - Nie ma czegoś takiego jak superokazja - podkreśla rzecznik konsumentów z powiatu puckiego. - Gdy tylko usłyszymy, że jakakolwiek firma trafiła akurat do nas ze szczególnie korzystną ofertą, to natychmiast powinniśmy podwoić czujność. Bo może się skończyć źle.

Tyle że to teoria, bo w praktyce nie jest tak łatwo, gdyż musimy stawić czoła wykwalifikowanym rozmówcom, których przeszkolono, by skutecznie finalizować rozmowy.
- Są metody i to dość proste, by bronić się w sytuacjach, gdy atakują nas sprzedawcy "okazji" - podkreśla Mariola Włudzik. - Przede wszystkim nie musimy się podczas rozmowy zgadzać na żadną propozycję, bo nikt nas do tego nie zmusi. Ważne też, by mieć czas na przeczytanie umów.

Aby pomóc seniorom specjalnie dla nich zostanie zorganizowane spotkanie z przedstawicielami warszawskiego Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Za darmo. W środę, 21 maja urzędnicy przyjadą do Pucka, dzień wcześniej pojawią się w Wejherowie (godz. 11 w Starostwie Powiatowym, ul. 3 Maja 4). Na poniedziałek, 16 czerwca planowane jest spotkanie z gdańszczanami.

- Zależy nam na dotarciu z informacją do osób najbardziej zagrożonych nieuczciwymi praktykami - przyznaje Piotr Jaszczuk, doradca prezesa UKE.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki