- W meczu z Rosją na Polaków stawiali głównie zagraniczni kibice, "We love you Poland" - deklarowali - mówi pani Aleksandra z zakładów Fortuna przy przystanku SKM Gdańsk Politechnika.
Podobnie jest w STS na Dworcu Głównym. - Stawiający myślą chłodno i ich zakłady są zgodne z tym, co podpowiada głowa, nie serce - tłumaczy pani Monika i dodaje, że wbrew pozorom Euro 2012 nie jest dla bukmacherów maszynką do zarabiania pieniędzy. - Ruch rzeczywiście jest większy, ale tylko w dni meczowe Polaków. Niestety na naszą reprezentację postawić od wczoraj nie będzie już można.
Nieco inaczej jest w Starogardzie Gd. Zakłady bukmacherskie przeżywają tu prawdziwe oblężenie. - Kibice są niesamowicie patriotyczni - mówi Edyta Franciszczyk z firmy Fortuna. - Już od spotkania z Grecją na kuponach w większości przeważają typy na naszą reprezentację. Podobnie było z meczem z Czechami. Niektórzy optymiści postawili nawet na liczbę bramek, jakie miałaby zdobyć nasza drużyna.
- Zainteresowanie meczem jest oczywiście ogromne, ale co klient to inny pomysł na to spotkanie - stwierdza Justyna Chmura z punktu STS. - Zdarzają się nawet tacy, którzy obstawiali Czechów. Porównując ostatnie mistrzostwa, w tych zysk mamy dużo większy. Pewnie dlatego, że turniej odbywa się w naszym kraju.
Prognozy bukmacherów dla Polaków są niezłe. Za każdą postawioną złotówkę na kadrę Franciszka Smudy obie gdańskie sieci proponowały w piątek 2,20 zł. Za Czechów ok. 3 zł. A kto zostanie mistrzem? Faworytem do zdobycia tytułu według starogardzkiej Fortuny są Hiszpanie. Za każdą postawioną złotówkę na zespół Vincente Del Bosque wygrać możemy 3,50 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
