Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Pociągi nadal nie są dostępne dla niepełnosprawnych

Anna Mizera-Nowicka
Anna Mizera-Nowicka
Pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej nadal nie są w pełni dostępne dla osób niepełnosprawnych. Choć zgodnie z rozkładem jazdy w ciągu całej doby kursuje osiem kolejek wyposażonych w specjalne platformy, umożliwiające wjazd wózkiem z peronu do pociągu, nie zawsze jest tak w rzeczywistości.

- Nie jeżdżę już eskaemkami. Po co ryzykować? - mówi Katarzyna Lamparska, poruszająca się na wózku elektrycznym, ważącym około 100 kg. - Próbowałam pięć razy i tylko raz się obyło bez problemów.

Najgorzej pani Katarzyna wspomina niedawny przejazd z Sopotu do Gdańska. Dotarła na peron kilkanaście minut przed planowanym przyjazdem pociągu N1, wyposażonego w rampę dla osób niepełnosprawnych. Niestety, przez kolejne dwie i pół godziny czekała bezowocnie - na peron przyjeżdżały zwykłe wagony, do których osoby na wózku nie są w stanie się dostać ze względu na około półmetrową przerwę między peronem a pociągiem.

- Mój mąż był tak zdenerwowany, że poszedł zapytać kasjerkę, czemu pociągi nie jeżdżą zgodnie z rozkładem jazdy - opowiada kobieta. - Pani odpowiedziała mu, że nie powinien się dziwić, bo pociągi niskopodłogowe należy zamawiać telefonicznie, dzień wcześniej - dodaje z rezygnacją.

Oburzona jest prezes Fundacji Integralia, Małgorzata Lucewicz, która tłumaczy, że osoby niepełnosprawne, jak każdy inny człowiek, chcą korzystać z pociągów SKM wtedy, kiedy potrzebują.
- Znam osoby niepełnosprawne, pracuję z nimi na co dzień i wiem, że to ludzie aktywni, dążący do samodzielności i niezależności - tłumaczy. - Zresztą, proszę się postawić w ich sytuacji - gdy zamawiamy taksówkę, a ona nie przyjedzie w ciągu 15 minut, już się denerwujemy. A osoba niepełnosprawna ma zamawiać pociąg SKM dzień wcześniej? Przecież to niedorzeczne - dodaje.

Dyrektor ds. marketingu i sprzedaży SKM Marcin Głuszek tłumaczy natomiast, że sytuacje, gdy pociągi niskopodłogowe nie przyjeżdżają, zdarzają się incydentalnie, w razie defektu pociągu, i trzeba go zastąpić innym. Poza tym przekonuje, że niepełnosprawni zawsze mogą telefonicznie prosić o pomoc w przejeździe. - Wystarczy przed wyjściem z domu zadzwonić pod specjalny numer telefonu SKM - 58 721 12 11 i określić datę, godzinę oraz przystanek, z jakiego będzie się wsiadać do pociągu. Jeśli nie będzie to pociąg ze wspomnianymi rampami, drużyna pociągowa wniesie wózek do składu.

Tymczasem zdaniem niepełnosprawnych, zdarza się, że nawet pociągi wyposażone w rampy nie są dla nich dostępne.

- Panowie obsługujący rampę nie wiedzieli, jak ją uruchomić - opowiada jedna z niepełnosprawnych pasażerek. - Powiedzieli mi, że nikt jej nie używał od pięciu lat. Wreszcie siedmiu panów mój ciężki wózek po prostu wniosło - relacjonuje.

Władze SKM zapewniają natomiast, iż ich pracownicy są odpowiednio przeszkoleni, a rampy dla niepełnosprawnych są regularnie serwisowane.

- Niezależnie od tego, poprosiłem dziś wydział zajmujący się ich obsługą o sprawdzenie poprawności działania tych urządzeń - zapewnił dyrektor ds. marketingu i sprzedaży SKM.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki