- Tu potrzeba woli politycznej - mówi o planach budowy Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej Mieczysław Struk, marszałek województwa.
- Do tego trzeba mieć siłę, której nie posiada nawet obecny marszałek województwa - kwituje Kazimierz Klawiter, były wicemarszałek województwa.
Problem w tym, że OPAT nie ma kategorii drogi krajowej, nie jest więc wpisany do inwestycji centralnych. - Trzeba zatem znaleźć sposób, by droga zyskała status "krajówki" - odpowiadają samorządowcy.
Być może ten sposób właśnie się znalazł. W sprawie budowy obwodnicy jednym głosem mówią gminy wchodzące zarówno w skład Nordy, jak i GOM. Co więcej, w ostatnim spotkaniu, które było poświęcone budowie drogi, uczestniczyli także parlamentarzyści. Wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke zaproponował wręcz stworzenie Zespołu Parlamentarnego na rzecz budowy OPAT.
- Mam nadzieję, że po wakacjach przystąpimy do pracy, pierwsze spotkanie ma się odbyć jeszcze w sierpniu - zapowiada Kazimierz Plocke. Zaznacza, że zespół "ma w swoim składzie także opozycję, co oznacza, że jest to szerokie forum".
- Będziemy chcieli spotkać się z ministrem i porozmawiać o OPAT - zapowiada Kazimierz Plocke.
Rozmowa z przedstawicielem rządu jest tym potrzebniejsza, że szacowany koszt całej inwestycji wynosi około 1,5 mld złotych. Kwota wykracza więc poza możliwości finansowe samorządów. Ale...
- Warszawa całkowicie nie rozumie tego projektu. Jeśli nawet ktoś z decydentów utknie w korku w Redzie, to uważa, że tak się dzieje tylko w szczycie sezonu. Tak nie jest. Droga krajowa nr 6 np. w Redzie jest zakorkowana notorycznie - przyznaje Mieczysław Struk.
W tej miejscowości ma znaleźć się wlot do OPAT, ale trasa jest istotna nie tylko dla tego jednego miasta. OPAT ma być przedłużeniem obwodnicy trójmiejskiej w Gdyni, potem przebiegać przez tereny gminy Kosakowo, omijać Rumię, stanowiąc niejako obwodnicę tej miejscowości, a następnie łączyć się z drogą nr 216, która prowadzi do Pucka i na Półwysep Helski. Łącznie - kilkanaście kilometrów. Jak dokładnie OPAT ma biec, jeszcze nie wiadomo. Istnieje kilka wariantów. Początkowo było ich sześć, ale po przeanalizowaniu studium techniczno- ekonomiczno-środowiskowego zostały już tylko dwa.
- Ich poszczególne elementy mogą być dowolnie dobierane. Różnice polegają np. na liczbie węzłów. W pierwszym wariancie jest ich osiem, w drugim sześć - tłumaczy Marek Karzyński, dyrektor biura planowania przestrzennego Gdyni.
- Różnice dotyczącego samego przebiegu drogi są minimalne, także warianty nie są związane z funkcjonalnością, ale bardziej koncepcją budowy węzłów - dodaje Krzysztof Krzemiński, burmistrz Redy, i jednocześnie zastrzega, że budowa "musi być poprzedzona konkretną decyzją władz centralnych".
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?