Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze. Nie będzie pieniędzy na staże i prace interwencyjne

Marcin Pacyno
Taki widok przechodzi do przeszłości, bo nie będzie pieniędzy na prace interwencyjne
Taki widok przechodzi do przeszłości, bo nie będzie pieniędzy na prace interwencyjne Marcin Pacyno
Od stycznia mieszkańcy większości powiatów mogą zapomnieć o stażach i pracach interwencyjnych. Wszystko dlatego, że nowa ustawa budżetowa obcina środki z Funduszu Pracy aż o dwie trzecie. Dla najuboższych to koszmar, który oznacza utratę często jedynej możliwości zarobku. Najgorsze jest to, że większość urzędów pracy... już wydała pieniądze zaplanowane na przyszły rok.

Prawnie miały taką możliwość. Brak pieniędzy na zatrudnianie pracowników interwencyjnych to zła wiadomość dla władz gmin.

- Niestety, będziemy musieli poszukać środków na utrzymanie czystości w mieście we własnym budżecie - mówi Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa. - Brak prac interwencyjnych to początek pewnego łańcuszka. Spowoduje zaległości w płatnościach za mieszkania i zwiększoną liczbę podań o zapomogi z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Najbardziej odczują to osoby borykające się z brakiem pracy. Z utrzymaniem czystości damy sobie radę, bo takie prace będziemy zlecać lokalnym przedsiębiorstwom. Gorzej z ludźmi, którzy robili to w ramach prac interwencyjnych.

Wójt Parchowa jest zszokowany tą informacją, również z powodu braku pieniędzy na staże. - W naszym urzędzie wiele najprostszych prac wykonują stażyści. Gdy ich zabraknie, będziemy musieli zatrudniać kolejne osoby na etat. Brak prac interwencyjnych oznacza też problem z utrzymaniem czystości i wykonywaniem drobnych inwestycji - mówi Andrzej Dołębski. - Dla tych ludzi była to forma aktywizacji zawodowej. Bez nich nawet zimą będzie nam trudno sobie poradzić - dodaje.

Wszyscy włodarze mają nadzieję, że pieniądze jednak się znajdą. Dyrektorzy powiatowych urzędów pracy też obiecują, że postarają się o środki z innych źródeł. Ale czy je otrzymają?

Nasz urząd zostanie tylko i wyłącznie urzędem

Janusz Wiczkowski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Bytowie

My już wydaliśmy ok. 20 procent środków przeznaczonych na przyszły rok, ale z puli, jaką sądziliśmy, że będziemy mieli, czyli ok. 12 mln zł. Już od października nie podpisujemy żadnych umów na staże i prace interwencyjne. Na przyszły rok zostanie nam ok. 1 mln zł. Są też urzędy, które wydały już ok. 30 procent środków, bo tyle według prawa mogły. Przez to na przyszły rok nie będą miały żadnych pieniędzy.
Z powodu obcięcia funduszy nasz urząd zostanie tylko i wyłącznie urzędem, który rejestruje bezrobotnych, wypłaca zasiłki i doradza osobom bezrobotnym. Środków na aktywne formy zwalczania bezrobocia nie będzie. Stworzyliśmy i wyposażyliśmy centra, które będą stały puste.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki