Ceny są o wiele wyższe niż w sąsiednich krajach i dwa razy większe niż koszty wyprodukowania cukru. Stawki rosły od początku marca, a informacje o podwyżkach spowodowały, że cukier znikał momentalnie ze sklepowych półek, kosztując chwilami nawet ponad 6 zł.
- Ktoś zarabia na dystrybucji więcej niż rolnicy i producenci lub spekuluje towarem - mówi Andrzej Sobociński, wiceprezes Rejonowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego w Nowym Stawie. - Plantatorzy są wzburzeni, bo otrzymują z cukrowni mniej, niż wynosi rzeczywisty koszt produkcji. Za tonę buraka cukrowego płaci się 120 zł i to stawka sprzed czterech lat, której na razie nie ma szans renegocjować. Tymczasem buraki cukrowe są bardzo drogimi roślinami, wymagającymi wielokrotnego nawożenia i pielęgnacji, a ceny środków ochrony roślin, nawozów i paliwa wzrosły niemal o 30 proc. Gdyby nie dopłata unijna, w wysokości 30 zł do tony buraka, która choć trochę rekompensuje cenę, już dawno bylibyśmy skończeni - dodaje.
Zdaniem ekspertów i plantatorów, Polska, która była w latach 90. cukrowniczą potęgą, stała się obecnie importerem cukru, a unijne przepisy limitujące produkcję ułatwiają działania spekulantom. Handlowcy, wiedząc, że aktualnie ilość cukru w Europie jest ograniczona, wykupują całe partie tego towaru, które następnie sprzedają po wyższych cenach.
- To efekt reformy unijnego rynku cukru z roku 2006 - dodaje Sobociński. - Wszyscy producenci cukru w Unii Europejskiej, w tym i w Polsce, zostali zmuszeni przez urzędników do znacznej redukcji kwoty produkcji cukru. W założeniu Brukseli, lepiej było importować cukier z trzciny cukrowej np. z Brazylii.
Tymczasem trzcina cukrowa okazała się znakomitym surowcem do produkcji biopaliw. Dlatego w krajach południowych z trzciny nie robi się cukru. Ponadto, moim zdaniem, cukier z naszych, rodzimych buraków jest o wiele lepszy jakościowo niż ten z trzciny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?