Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Na A1 protestowali motocykliści

Sebastian Dadaczyński
Protest na  A1 zgromadził  200 motocyklistów
Protest na A1 zgromadził 200 motocyklistów
Grupa 200 motocyklistów w piątkowy wieczór przez trzy godziny protestowała przeciwko zbyt wysokim opłatom na autostradzie A1

Skutecznie przyblokowała zjazd w Rusocinie. Korek do bramek sięgał nawet ok. 2 km. Kierowcy aut byli podzieleni, a wielu krytykowało akcję motocyklistów.

Miłośnicy stalowych maszyn zgromadzeni wokół Forum Trójmiejskich Motocyklistów (to głównie oni wzięli udział w akcji) zablokowali pięć bramek, a tylko trzy pozostałe pozostawili kierowcom aut. To właśnie na tzw. budkach zorganizowali włoski strajk (nieśpiesznie dokonywane głównie groszówkami opłaty oraz powolne przygotowanie się do jazdy). - Dlaczego protestuję? Proszę samemu odpowiedzieć sobie na pytanie, ile waży motocykl, a ile samochód, ile kół ma jeden pojazd, a ile drugi, i co najważniejsze, ilu ja mogę zabrać pasażerów, a ilu kierowca auta - mówił motocyklista o pseudonimie Jankes. - Nie zgadzamy się, aby płacić 17,50 zł za cały 90-kilometrowy odcinek A1, jak kierowcy samochodów osobowych.

- Opłaty dla motocyklistów powinny być całkowicie zniesione lub zmniejszone. 7 zł za cały odcinek A1 - byłoby to do przyjęcia - dodał inny z motocyklistów.

Motocykliści przekazali pismo w tej sprawie na ręce Ewy Łydkowskiej, rzeczniczki firmy - Gdańsk Transport Company - koncesjonariusza A1. Przedstawicielka GTC obiecała, że petycja zostanie wysłana do ministra infrastruktury. Tylko szef resortu może znieść lub zmniejszyć opłatę. Opinie samych kierowców są podzielone. - Popieram akcję motocyklistów, niech walczą o swoje racje - mówił Dominik Laszczyk z Płocka.

Inni - nawet ci, którzy popierali akcję - podkreślali, że autostrada to nie najlepsze miejsce do organizacji takich protestów. - Lepiej, gdyby motocykliści manifestowali, np. przed gmachem ministerstwa - dodawali kierowcy.

Nie brakowało też negatywnych opinii. - Skoro mają kasę na drogie motocykle, to powinni mieć też 17,50 zł na przejazd autostradą - mówił jeden z kierowców, a drugi dodał: - Panowie w skórach jeżdżą tylko przed dwa miesiące w roku, a robią taki krzyk. Co innego, gdyby podróżowali przez 12 miesięcy tak jak ja - zawodowo.

Motocykliści zapowiadają, że jeśli ministerstwo nic nie zrobi w ich sprawie, we wrześniu zorganizują ogólnopolski protest. Odbędzie się on na wszystkich autostradach w Polsce w jednym dniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki