Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Mnóstwo chętnych do pracy w wojsku i policji, ale wakatów brakuje

R. Konczyński, M. Pietrzak
Podczas naboru do policji przed siedzibą KWP w Gdańsku ustawiło się w kolejce kilkaset osób. Służba w niej daje poczucie stabilizacji i stały dochód, a poza tym pracy na Pomorzu nadal brakuje
Podczas naboru do policji przed siedzibą KWP w Gdańsku ustawiło się w kolejce kilkaset osób. Służba w niej daje poczucie stabilizacji i stały dochód, a poza tym pracy na Pomorzu nadal brakuje Grzegorz Mehring/Archiwum
Dwa i pół tysiąca młodych Pomorzan dobrowolnie chce pracować w wojsku. Kolejne tysiące marzy o pracy w policji. Pewność zatrudnienia, przywileje socjalne i ogólna trudna sytuacja na rynku pracy to główne powody dużego zainteresowania pracą w służbach mundurowych. Początek nowego roku to w wielu przypadkach termin rozpoczęcia naborów na chętnych do służby, ale wakatów brakuje.

- Łącznie w naszym województwie mamy około 2,5 tysiąca wniosków o przyjęcie do niej, w tym około 40 procent złożyły kobiety - mówi ppłk Ryszard Storczyk z Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Gdańsku. - To rzeczywiście bardzo dużo chętnych, ale ta liczba utrzymuje się właściwie od 3 lat. Tymczasem w tym roku do służby przygotowawczej mamy 600-700 miejsc.

Przeczytaj komentarz: Mnóstwo chętnych do pracy w armii. Wojsko jest oazą stabilizacji [KOMENTARZ]

Na terenie Pomorza działają cztery wojskowe komendy uzupełnień: w Malborku, Gdyni, Gdańsku i Słupsku. Na terenie samej malborskiej WKU, obejmującej też powiaty sztumski, kwidzyński, nowodworski i tczewski, jest na dziś ponad 450 chętnych do służby przygotowawczej.

- A będziemy mogli skierować do niej 100-200 osób - mówi ppłk Waldemar Wuttka, wojskowy komendant uzupełnień w Malborku. - Podejrzewam, że duże zainteresowanie może wynikać z faktu, że służba w wojsku oznacza stabilizację.

Takie opinie znajdują potwierdzenie w spostrzeżeniach urzędów pracy.
- Praca w ogóle w służbach, nie tylko w wojsku, ale policji, Służbie Więziennej czy straży pożarnej, jest pożądana, a oferty, gdy się pojawiają, są oblegane. Zresztą jeśli chodzi o wojsko, zawsze na nasze targi pracy zapraszamy przedstawicieli WKU, a ich stoisko cieszy się dużym zainteresowaniem. Generalnie osoby bezrobotne wolą pracować w sektorze publicznym nawet za mniejszą płacę, bo czują się bezpieczniej - mówi Joanna Reszka, dyrektor PUP w Malborku.

Lista chętnych do służby przygotowawczej za moment się zwiększy, bo 2 lutego rozpocznie się coroczna kwalifikacja wojskowa. Już podczas kwalifikacji część młodych ludzi zgłasza chęć służby w armii. Nawet jeśli potem trafią do służby przygotowawczej i NSR, nie mogą być pewni zatrudnienia.

- Liczba miejsc w jednostkach wojskowych ustalana jest dla poszczególnych korpusów osobowych [szeregowi, podoficerowie, oficerowie, dop. red.] w drodze rozporządzenia wydawanego przez ministra obrony narodowej i obejmuje całość Sił Zbrojnych. Dlatego też trudno mi powiedzieć, ile łącznie wynoszą obecnie limity w jednostkach dla całego województwa - mówi ppłk Ryszard Storczyk.
Tysiące młodych ludzi marzy też o założeniu policyjnego munduru. Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku nie otrzymała jeszcze limitów na ten rok, więc na razie nabór aż do odwołania jest wstrzymany.

- Mamy w tym roku jednak najniższą ilość wakatów od wielu lat. Jest ich około setki - informuje sierż. sztab. Michał Sienkiewicz z biura prasowego KWP. - Średnio na jedno miejsce w pomorskiej policji w ostatnich latach było 10 chętnych.

Wymagająca rekrutacja nie odstrasza też tych, którzy chcieliby służyć w morskim oddziale Straży Granicznej. Mogą się o nią ubiegać tylko osoby, które nie ukończyły 35 roku życia. Tradycyjnie dużym zainteresowaniem cieszy się ponadto praca w straży pożarnej. Nabór organizowany jest zazwyczaj na przełomie pierwszego i drugiego kwartału roku. W ostatniej rekrutacji KWSP w Gdańsku przyjęła 61 osób, z czego 30 było z naboru, natomiast pozostałe ze szkół pożarniczych i przeniesień z innych jednostek. Liczba chętnych na jedno miejsce w pomorskiej straży pożarnej często liczona jest w setkach.

Ile zarabiają: początkujący policjant lub strażak, dzielnicowy, strażnik miejski i strażnik graniczny? Przeczytasz w papierowym, weekendowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" (31.01-1.02.2015 r.) i w e-wydaniu gazety na stronie prasa24.pl

SKOMENTUJ: Praca w mundurówce daje, twoim zdaniem, dobre perspektywy?

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki