Kozdroń bowiem jako jeden z nielicznych w Sejmie ma odpowiednie przygotowanie - sędziowskie doświadczenie, potrzebne do reprezentowania strony sejmowej (oskarżającej) przed Trybunałem Stanu. W połowie lutego kandydaturę Kozdronia rozpatrzyć ma Sejm.
Proces Emila Wąsacza (szefa resortu w rządzie Jerzego Buzka) ciągnie się już latami. Wniosek o pociągnięcie go do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu złożyła w 2005 r. i przegłosowała koalicyjna większość pod wodzą Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj także: Jerzy Kozdroń: Bez prawników w Sejmie nie zmodernizujemy Polski
Zarzucano mu wówczas niekorzystne rozporządzanie majątkiem narodowym w związku z domniemanymi nieprawidłowościami przy prywatyzacji PZU, TP SA oraz Domów Towarowych "Centrum". Były minister wielokrotnie podkreślał, że jest niewinny. Jaki stosunek do sprawy ma nowy poseł oskarżyciel Jerzy Kozdroń?
- Reprezentuję w tej sprawie Sejm i nie chcę odnosić się do materiału merytorycznego. Jest on objęty tajemnicą, tak jak ma to miejsce w postępowaniu przygotowawczym w procesie karnym - podkreśla w rozmowie z nami.
Mimo upływu dwóch kadencji (jedna z nich była skrócona) postępowania nie tylko nie udało się zakończyć, ale nawet na dobre się nie rozpoczęło. Podczas pierwszej rozprawy w listopadzie 2006 r. Trybunał Stanu uznał, że dokumenty Sejmu nie spełniały warunków prawnych aktu oskarżenia. Po złożeniu zażalenia w marcu 2007 r. sprawa wróciła jednak do ponownego rozpatrzenia, ale wobec wygaśnięcia kadencji Sejmu (a tym samym mandatów posłów reprezentujących oskarżenie), proces Wąsacza formalnie się nie zaczął. - Mam nadzieję, że Sejm przyspieszy teraz swoje działania i sprawa znajdzie wreszcie swój finał przed trybunałem - podkreśla dziś Jerzy Kozdroń.
Zasady postępowania przed Trybunałem Stanu zbliżone są do tego, jakie rządzą procesem karnym. Inna jest za to paleta ewentualnych kar. Najsurowsza przewiduje zakaz uczestniczenia w wyborach (zarówno jako kandydat, jak i głosujący). Ponadto trybunał może orzec również zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk lub pełnienia funkcji związanych ze szczególną odpowiedzialnością w organach państwowych i organizacjach społecznych. Kara może mieć też wymiar symboliczny - np. pozbawić oskarżonego orderów, odznaczeń bądź tytułów honorowych.
W sprawie domniemanych nieprawidłowości przy prywatyzacji spółek Skarbu Państwa toczy się również śledztwo prokuratorskie, zakończone w 2010 r. aktem oskarżenia przeciwko Wąsaczowi. Sąd Okręgowy w Warszawie zwrócił jednak sprawę prokuraturze, twierdząc, że śledztwo powinno zostać zawieszone do czasu rozstrzygnięcia przed Trybunałem Stanu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?