Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Goła dieta radnym nie wystarcza

AT
Niektórzy radni na Pomorzu mają służbowe laptopy, komórki, zwrot za dojazdy, inni muszą się martwić o to sami.

W niektórych radach do wysokich diet dochodzą dodatkowe profity albo niskie diety rekompensowane są różnymi przywilejami. Gdańscy radni zarabiają najwięcej spośród wszystkich kolegów po fachu na Pomorzu, ale zbyt wielu dodatkowych profitów z pracy nie czerpią.

Wysoka dieta musi wystarczyć na opłacenie podróży służbowych, bo radni nie mają kilometrówek ani nie są im przyznawane fundusze reprezentacyjne. Będą mieli za to do swojej dyspozycji laptopy. Tak dobrze wyposażeni technicznie będą na Pomorzu oni i ich koledzy z Kościerzyny i Słupska.

Żadne dodatki nie przysługują radnym w Gdyni. - Dieta to tylko coś w rodzaju rekompensaty - mówi Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, radny gdyński. W powiecie kościerskim nie ma takich przypadków, by radni otrzymywali dodatkowe pieniądze za kilometrówki, nie mają też do dyspozycji telefonów komórkowych.

W Ustce i gminie Ustka radni, poza dietami, nie mają żadnych dodatkowych przywilejów. Podobnie jest w gminie Postomino. - Dojazdy służbowe są pokrywane z diet, które otrzymujemy - mówi Jadwiga Krakowska, przewodnicząca RG Postomino.

- Jeżeli ktoś uzna, że do pracy społecznej jest mu potrzebny laptop, może na niego wydać pieniądze ze swojej diety - mówi Mirosław Augustyn, przewodniczący Rady Miejskiej w Tczewie.

W gminach powiatu puckiego radni nie mają też dodatkowych profitów z tytułu sprawowania funkcji. Niektórzy nawet wykazują gest. Na ostatniej sesji Rady Miasta w Helu samorządowcy zrzucali się po uważaniu na dofinansowanie organizacji ferii dla dzieci.

Telefony

Gdańsk. Telefony służbowe z limitem 50 zł dostają tylko wybrani. Czyli Bogdan Oleszek, przewodniczący Rady Miasta, jego zastępcy - Jarosław Gorecki, Agnieszka Owczarczak i Jacek Teodorczyk oraz szefowie klubów, czyli Maciej Krupa (PO) i Wiesław Kamiński (PiS).
Sierakowice. Tylko przewodniczący rady w Sierakowicach ma do dyspozycji służbowy telefon komórkowy.
Sopot. Przewodniczący sopockiej Rady Miasta, Wojciech Fułek, co miesiąc, na koszt podatników, może wydać 200 zł na rozmowy ze służbowego telefonu. Jego zastępcy, Piotr Meler i Cezary Jakubowski, także mają "służbowe" limity. 100 zł to kwota, jaką pokrywa miesięcznie Rada Miasta na rozmowy telefoniczne.
Słupsk. Służbową komórkę ma jedynie przewodniczący Rady Miejskiej, z limitem rozmów 100 zł. W Radzie Powiatu Słupskiego trzech członków Zarządu Powiatu ma telefony komórkowe, z limitem 79 zł brutto.
Darłowo. W gminie wiejskiej Darłowo jest jeden telefon służbowy, ma go przewodniczący rady Wojciech Michalski. - Nie ma on żadnego narzuconego limitu na połączenia - mówi Franciszek Kupracz, wójt gminy Darłowo. - Musi się kierować rozsądkiem. Wszystko podlega sprawdzeniu i w razie gdyby tych połączeń było zbyt wiele i były nieuzasadnione, to przewodniczący zapłaci za nie z własnej kieszeni.
Malechowo. Przewodnicząca Jolanta Kieres ma telefon służbowy, a miesięczny limit na służbowe połączenia w wysokości 60 zł.
Łeba. Przewodnicząca Rady Miejskiej do swojej dyspozycji przejęła od poprzednika telefon służbowy, a wraz z nim 200 zł brutto do wykorzystania miesięcznie.
Sztum. Jedyną korzyścią, która dotyczy radnych - w tym przypadku wszystkich - jest to, że mają prawo w godzinach pracy urzędów gmin, starostwa i urzędów miejskich przyjść i korzystać ze służbowego telefonu, lecz tylko w sprawach dotyczących wykonywania obowiązków radnego.
Tczew. Limit dotyczący rozmów telefonicznych dla przewodniczącego rady wynosi 140 zł brutto z abonamentem.

Komputery

Gdańsk. - W najbliższym czasie wszyscy gdańscy radni otrzymają służbowe laptopy - zapowiada Mariusz Feliński z biura rady. - Ma to na celu ograniczenie kosztów (toner, papier itd.) oraz ustandaryzowanie i usprawnienie komunikacji.
Kościerzyna. Radni powiatowi w Kościerzynie od minionej kadencji mają do dyspozycji laptopy. Nie są one jednak ich własnością, sprzęt jest przez nich tylko użytkowany. W lutym laptopy mają otrzymać również miejscy rajcy. Będzie to możliwe dzięki projektowi "E-Kościerzyna", w ramach którego sprzęt zostanie zakupiony dla 21 radnych.
Słupsk. Słupscy radni miejscy korzystają ze służbowych laptopów.

Koszty dojazdów

Kartuzy. Radnym powiatu kartuskiego przysługuje zwrot kosztów podróży bezpośrednio związanych z pełnieniem mandatu, a odbywanych własnymi samochodami. Podczas ostatniej sesji przyjęli jako własne maksymalne stawki określone przez ministra infrastruktury. To 0,52 zł lub 0,83 zł za kilometr przebiegu, w zależności od pojemności silnika pojazdu. - Wnioski o zwrot kosztów podróży służbowych to u nas incydentalne przypadki - wyjaśnia Gerard Leszkowski, sekretarz powiatu kartuskiego.
Członkowie Rady Miejskiej w Kartuzach do niedawna byli zwolnieni z opłat za parkowanie samochodów w mieście podczas sprawowania mandatu, jednak na wniosek jednego z radnych podjęli uchwałę o rezygnacji z tego przywileju.
Tczew. - Radny ma prawo do zwrotu kilometrówki za dojazd na sesję wyjazdową, ale nikt z tego nie korzystał - tłumaczy Piotr Odya, przewodniczący Rady Powiatu Tczewskiego.
Starogard Gdański. Radni powiatowi, w przypadku zamieszkiwania poza Starogardem, mają dodaną do swoich diet kwotę 100 zł miesięcznie tytułem kosztów dojazdu na sesje czy spotkania komisji.
Sopot. Radnym zwracane są koszty delegacji, jeśli na nie są wysyłani. Sopoccy radni nieraz towarzyszą urzędnikom w wyjazdach do miast partnerskich, m.in. do Zakopanego.

Szkolenia

Przodkowo. W budżecie Rady Gminy Przodkowo przewidziane są środki na szkolenia radnych.
- Korzystamy z tej możliwości bardzo oszczędnie, w trakcie poprzedniej kadencji szkolenie odbył tylko przewodniczący Komisji Rewizyjnej - mówi Franciszek Rzeszewicz, przewodniczący przodkowskiej rady.
Somonino. Fundusz na delegacje i szkolenia radnych, w łącznej wysokości 3 tys. zł, przewidziano w budżecie gminy Somonino.
Sławno. Radni Rady Miejskiej w Sławnie mają zwracane koszty wyjazdów na szkolenia, ale już sami opłacają z tego tytułu podatek.
Lębork. Radnym zwraca się część kosztów, jeśli chodzi o szkolenia, w których biorą udział, a mają związek z pracą samorządową. Jak jednak deklaruje przewodniczący Rady Miejskiej w Lęborku Adam Stenka, radni rzadko w nich uczestniczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki