Powód? Oficjalnie - drastyczny wzrost cen paliwa.
Jednak gdańscy radni wskazują, że wina leży po stronie Wejherowa, które musi słono płacić z powodu systemu poboru opłat drogowych viaTOLL, gdyż tamtejsze autobusy jeżdżą po krajowej "szóstce".
Czytaj także: Pomorze: Przez e-myto podrożeją bilety komunikacji miejskiej?
Dlatego w jego interesie ma być podwyżka cen biletów. A że Wejherowo, tak jak i Gdańsk oraz Gdynia, należy do Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, ceny we wszystkich miastach mają być ujednolicone, co oznacza podwyżkę.
- Urzędnicy mówią, że wzrost cen biletów nie jest nam niezbędny i że naciska na to Wejherowo, które ma problem z opłatą systemu viaTOLL - potwierdza Piotr Borawski, wiceprzewodniczący Komisji Polityki Gospodarczej i Morskiej w Radzie Miasta Gdańska. - Komunikacja miejska jest dla ludzi, a już w związku z ostatnią podwyżką ubyło kilka tysięcy pasażerów, dlatego będziemy się raczej skłaniać ku temu, by tym razem jej nie wprowadzać.
POLECAMY: Absurdy komunikacyjne w Gdańsku: spóźnione autobusy, tłok, problemy z biletami. Co nas denerwuje?
Druk uchwały w tej sprawie na sesję gdańskiej rady trafi w marcu, bo rajcy najpierw chcą m.in. zapoznać się z danymi, o których przygotowanie poprosili już Zarząd Transportu Miejskiego.
Czytaj też: Pomorze: Wzrosną ceny biletów komunikacji miejskiej
Więcej na ten temat w serwisie naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?