Rewolucja rowerowa czeka województwo pomorskie. Już teraz nasz region, z Gdańskiem na czele, może się poszczycić największą w kraju liczbą atrakcyjnych tras rowerowych. Teraz przez Pomorze, niczym autostrada dla cyklistów, będzie wiodła Wiślana Trasa Rowerowa. Ten ambitny plan ma być konsultowany nie tylko z samorządami, ale także z przedstawicielami środowisk skupiających rowerzystów i miłośników turystyki.
Jeśli WTR zostanie zrealizowana (wstępnie się zakłada, że do 2015 roku), Pomorzu z czystym sumieniem będzie można dodać przymiotnik "rowerowe". Tą trasą da się bowiem przejechać z Gdańska, przez Sobieszewo, a potem wzdłuż Wisły do południowej granicy naszego województwa. Tam pomorski odcinek WTR połączy się z innym fragmentem trasy i teoretycznie (to ciągle plany) w ten sposób da się przejechać całą Polskę.
Na Pomorzu trasa ma się stać elementem całej sieci turystycznych szlaków, i to nie tylko lądowych, ale też wodnych. Koncepcję budowy WTR przedstawiono wczoraj, podczas inauguracyjnego posiedzenia Zespołu Doradczego ds. Rozwoju Ruchu Rowerowego w Województwie Pomorskim. Oprócz samorządowców i przedstawicieli organizacji turystycznych, zasiadają w nim były kolarz Czesław Lang i Antoni Szczyt (przewodniczący zespołu, dyrektor Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego), który odpowiadał za budowę ścieżek rowerowych w Gdańsku.
Przebieg "rowerowej autostrady" nie jest jeszcze ostatecznie ustalony. Propozycja opracowana przez teoretyków zostanie skonfrontowana z praktykami, czyli reprezentantami środowisk skupiających rowerzystów i miłośników turystyki. Według Jana Kozłowskiego, marszałka województwa pomorskiego, na temat przebiegu WTR powinni się wypowiedzieć również rolkarze i wrotkarze. Oni bowiem coraz częściej korzystają z rowerowych ścieżek.
- Generalnie trasa pobiegnie w Pomorskiem na zachód od Wisły, czyli po jej lewym brzegu - mówi Marta Chełkowska, dyrektor Departamentu Turystyki Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. - Dlatego że łatwiej ją tu zbudować, jest bogatsze zagospodarowanie turystyczne, lepszy dostęp do atrakcji w ośrodkach miejskich. WTR ma się stać naszym narodowym produktem turystycznym, wzdłuż rzeki, prawie naturalnej.
Z początku planowano zbudowanie trasy na wałach przeciwpowodziowych. Nie wszędzie jednak jest to możliwie. Dlatego pobiegnie ona drogami gminnymi, mało uczęszczanymi przez samochody.
W kilku miejscach będą jednak skrzyżowania bardzo kolizyjne i to na razie podstawowa słabość projektu. Na trasie z Tczewa do Gdańska Świbna najbardziej niebezpiecznym miejscem jest skrzyżowanie WTR z drogą krajową nr 7 w Cedrach Małych. Już teraz lepsze się wydaje poprowadzenie jej przez Kiezmark, gdzie jest przejazd pod krajową siódemką. To kwestia do dyskusji.
Na razie trudno oszacować, jaki będzie koszt budowy WTR.
- Koordynatorem finansowania inwestycji powinna być Polska Organizacja Turystyczna, która dysponuje pieniędzmi na realizację projektów turystycznych - stwierdza Jan Kozłowski. - Unijne dotacje będą pochodzić na przykład z zarządzanych centralnie programów "Infrastruktura i Środowisko" oraz "Innowacyjna Gospodarka". Wszystkie osiem wojewódzkich odcinków trasy powinno być realizowanych jednocześnie, by połączyć je w jedną całość w tym samym czasie.
Pokaż swoją trasę rowerową
W związku z kampanią Europejski Dzień bez Samochodu oraz Tydzień Zrównoważonego Transportu ogłaszamy konkurs rowerowy.
Opracuj swoją trasę rowerową i pokaż ją innym! Najciekawsze trasy rowerowe, wraz z opisem i zdjęciami, będzie można podziwiać na stronie:
Gdańsk-Nasze MiastoNagrodą główną w konkursie jest drukarka fotograficzna Sony.
90 km - tyle będzie liczył pomorski odcinek głównego szlaku Wiślanej Trasy Rowerowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?