Pomorze: A1 - autostrada turystyczna

Dzięki współdziałaniu Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, a także spółki Gdańsk Transport Company (GTC) - koncesjonariusza A1 - oraz redakcji "Echo Miasta", został rozpropagowany jako najbezpieczniejszy, którym szybko można dojechać nad Zatokę Gdańską albo podążyć nim na południe kraju.

- Już wjeżdżając na autostradę A1, w punkcie poboru opłat, urlopowicze otrzymywali informacje na temat atrakcji w Pomorskiem, o wydarzeniach kulturalnych, artystycznych, rozrywkowych - wspomina Krystyna Hartenberger-Pater, zastępca dyrektora Biura Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej w Gdańsku. - Ta akcja promocyjna wywołała duże zainteresowanie w całym kraju. Nie wszyscy bowiem wiedzieli, że pomorski odcinek A1, długości około 90 kilometrów, już istnieje.

Powiadamianie kierowców o tym, że warto korzystać z autostrady A1, zaczęło się przed długim weekendem majowym. Wówczas wjeżdżający na A1 otrzymywali kartki pocztowe, na których zaznaczone są miejsca godne odwiedzenia na Pomorzu. Pierwsza partia kartek - 20 tysięcy - rozdana została wśród kierowców Trójmiasta, Bydgoszczy i Torunia oraz na stacjach Shella. Ci, którzy tankowali na stacjach Shella i pokazywali kartkę, otrzymywali torbę lodówkę. Znacznie więcej, bo aż 60 tysięcy kartek, rozdano w czerwcu. Tym razem w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Poznaniu czy Łodzi.

- Od lipca do sierpnia na kierowców, którzy udawali się nad Bałtyk autostradą A1, czekały specjalne mapy drogowe województwa pomorskiego; razem 40 tysięcy sztuk - mówi Ewa Łydkowska, kierownik ds. public relations, rzecznik prasowy Gdańsk Transport Company, koncesjonariusza A1. - Na odwrocie mapy umieszczono wiele przydatnych informacji, np. o atrakcjach turystycznych regionu. W przyszłym roku - następna akcja promocyjna. Tym razem organizatorzy owego przedsięwzięcia skoncentrują się na nagłośnieniu Gdańska jako kandydata do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku.