Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorzanie wciąż latają do Egiptu

Maciej Pietrzak
wikimedia.org.pl
Spragnieni słońca pomorscy turyści nadal wylatują do Egiptu, mimo że ten kraj opuszczają Rosjanie i Brytyjczycy. Także Niemcy, Irlandczycy i Francuzi zawiesili loty do kurortu Sharm el- Sheikh. Wszystko bowiem wskazuje, że to zamach doprowadził do katastrofy rosyjskiego airbusa nad Synajem 30 października.

Wycieczki do egipskich kurortów można kupić w każdym niemal trójmiejskim biurze podróży. Ceny są atrakcyjne. Za ośmiodniowy pobyt w Sharm czy Hurghadzie, w dobrym czterogwiazdkowym hotelu z opcją all inclusiv, zapłacimy od 1500 do 1800 zł, a na dodatek w opcji last minute jest jeszcze taniej. Podobnie, gdy kupujemy wyjazd w sieci.

- Oczywiście, latamy do Egiptu - usłyszeliśmy w jednym z biur, gdy zadzwoniliśmy z pytaniem o wyjazd do tego kraju w najbliższych dniach. - Loty nie są zawieszone, choć może się zdarzyć, że zamiast z Gdańska wylot będzie z Warszawy. Wszystko zależy, jaki kurort pan wybierze i jakie będzie zainteresowanie wyjazdem.

Trudno oszacować, ile turystów z Pomorza jest teraz w Egipcie. Rosjanie ewakuują z tego kraju ok. 80 tys. ludzi, Polaków jest tam teraz kilka tysięcy. Turyści z naszego kraju poczuli się uspokojeni komunikatem MSZ z 26 października. Tego dnia resort złagodził lipcowe ostrzeżenie. Latem odradzał podróże do całego Egiptu, teraz dopuszcza wyjazdy zorganizowane do kurortów, w tym Sharm. Z tego powodu huczy na forach internetowych. - O co w tym chodzi? W lipcu nic się nie działo, i odradzali Egipt. Teraz, gdy był zamach, można latać? - pyta internauta maks, zaznaczając, że w przyszłym tygodniu ma wykupiony wyjazd właśnie do Sharm. Teraz się boi i czeka na nowy komunikat MSZ. Jeśli ten znów obejmie alertem „nie podróżuj” kurorty, wtedy będzie mógł negocjować z biurem podróży zwrot kosztów wycieczki albo choćby zmianę kierunku.

Jednak MSZ uspokaja, a przedstawiciele biur podróży zapewniają, że śledzą komunikaty resortu. - Wszystkie nasze loty do Egiptu są aktualne. Sytuacja jest oczywiście dynamiczna, my też ją bacznie obserwujemy. Wszyscy nasi klienci podpisując umowę na wycieczkę do tej destynacji są informowani o ryzyku zgodnie z zaleceniami MSZ. W naszym biurze akurat Egipt nie jest specjalnie popularnym kierunkiem podróży. W Sharm przebywa obecnie ok. 100 naszych klientów - mówi Radomir Świderski, rzecznik prasowy Rainbow.

Uspokaja także Polska Izba Turystyki. - Ostatnie wydarzenia w Egipcie spowodowały zamknięcie lotniska w Sharm el-Sheikh w celu zweryfikowania procedur, a władze Egiptu dokładają wszelkich starań, aby podnieść poziom bezpieczeństwa podróżnych - mówi Paweł Niewiadomski, prezes PIT.

Nieoficjalnie wiadomo, że MSZ złagodziło 26 października swój komunikat tyczący Egiptu po monitach biur podróży i egipskiego ministerstwa turystyki. „Za bardzo Schetyna się pospieszył” - komentują internauci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki