Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorzanie garną się do wojska. Zgłaszają się setki chętnych

Szymon Zięba
Bycie żołnierzem jest powodem do dumy, a armia jest atrakcyjna
Bycie żołnierzem jest powodem do dumy, a armia jest atrakcyjna Adam Jankowski
Kiedyś młodzi uciekali przed „kamaszami”, teraz wojsko jawi im się jako pewne i dobre miejsce pracy. Pomorzanie garną się do wojskowej służby przygotowawczej.

Młodzi ludzie garną się do wojskowej służby przygotowawczej. Tylko w pierwszym półroczu tego roku na Pomorzu szkolić chciały się setki osób. - Służba cieszy się dużym zainteresowaniem - przyznaje ppłk rez. Sławomir Grześkowiak z Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Gdańsku. Ochotnikom chodzi przede wszystkim o to, by dostać się do służby zawodowej.

Służbę przygotowawczą mogą odbywać ochotnicy, którzy mają uregulowany stosunek do wojska (czyli osoby przeniesione do rezerwy bez odbycia służby wojskowej), a także inni - zarówno mężczyźni, jak i kobiety - niepodlegający obowiązkowi odbycia zasadniczej służby lub przeszkolenia wojskowego.

Pobór do wojska 2016. Młodzi ludzie chcą do armii
- Podstawowym zadaniem służby przygotowawczej jest gromadzenie wyszkolonych zasobów osobowych na potrzeby Narodowych Sił Rezerwowych - mówi ppłk Grześkowiak.

Czas trwania szkolenia wynosi do 4 miesięcy w korpusie szeregowych, do 5 miesięcy w korpusie podoficerów i do 6 miesięcy w korpusie oficerów. Jak przyznają przedstawiciele WSW, mimo tego służba przygotowawcza cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. - Od początku jej funkcjonowania, to jest od 2010 roku, do pomorskich wojskowych komend uzupełnień wpłynęło ponad 8 tysięcy wniosków. Zdecydowanie podnosi się także poziom wykształcenia i przygotowania kandydatów - mówi ppłk Grześkowiak.

Na początku ochotnikami byli... głównie absolwenci gimnazjów. Dzisiaj to głównie absolwenci szkół średnich i w znacznej części absolwenci szkół wyższych. - W pierwszym półroczu 2016 z wnioskiem o powołanie do służby zgłosiło się na terenie województwa ponad 450 osób - mówi wojskowy, dodając, że w tym roku, podobnie zresztą jak rok temu, przeszkolonych zostanie ponad 800 kandydatów.

Żołnierze nie szkolą się przy tym za darmo. Przysługuje im odpowiednie uposażenie, w zależności od stopnia: 30 proc. najniższego uposażenia żołnierza zawodowego dla korpusu szeregowych (czyli obecnie 750 zł), 40 proc. najniższego uposażenia żołnierza zawodowego dla korpusu podoficerów (obecnie tysiąc zł) i 60 proc. najniższego uposażenia żołnierza zawodowego dla korpusu oficerów (1,5 tys. zł). Żołnierzom przysługuje także zwrot kosztów przejazdu do i z miejsca odbywania tej służby, bezpłatne zakwaterowanie, wyżywienie, umundurowanie oraz wyposażenie. W czasie pełnienia służby przygotowawczej podlegają również ubezpieczeniu emerytalnemu.

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"z 19.09.2016 r. albo kupując e-wydanie gazety

Dzień Dobry TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki