W dodatku większość miast zapowiada, że w najbliższych latach poziom zadłużenia znacznie spadnie.
- Skala zadłużenia miasta i gminy wiąże się z prowadzonymi inwestycjami, w większości dotowanymi z unijnych środków. Wkład własny do nich w znacznej części trzeba było finansować z kredytów i pożyczek - tłumaczy Anna Pałubicka, skarbnik Nowego Dworu Gd. - Dług samorządu jest wysoki, dlatego w tym roku plan inwestycji został ograniczony do dokończenia już rozpoczętych zadań.
Nowy Dwór Gd. zadłużony jest na 33,4 mln zł. Wskaźnik zadłużenia wynosi 58,9 proc. dochodów, ale w 2013 roku ma spaść do 55 proc. W Pruszczu Gdańskim wskaźnik zadłużenia ma spaść z 48 do 36 proc. za dwa lata. W Pucku odpowiednio z 32 do 23 proc.
- Nasze zadłużenie jest nie wyższe niż 60 procent w stosunku do dochodu gminy, możemy więc zaciągać pożyczki. A dwie takie będą na pewno w związku z planowanymi inwestycjami ze środków Unii Europejskiej - mówi Joanna Bolda, skarbnik miasta Pucka. - Pierwsza dotyczy drugiego etapu rewitalizacji rynku, druga termomodernizacji szkoły podstawowej.
Niektóre miasta muszą się jednak borykać ze wzrostem poziomu zadłużenia w najbliższych latach. Wskaźnik zadłużenia Sopotu wzrośnie w 2013 roku do 39 proc. dochodów, ale to i tak znacznie mniej niż granica 60 proc.
- W 2013 roku kwota zadłużenia będzie, według prognoz, o 10 milionów złotych wyższa niż obecnie, ale i tak niższa niż w 2012 roku. W 2011 roku zamierzamy bowiem wziąć kredyt w wysokości 47 milionów złotych, by pokryć wydatki inwestycyjne - mówi Mirosław Goślicki, skarbnik Sopotu. - W latach 2011-2014 nastąpi kumulacja rat kredytów, które zaciągaliśmy już w 2009 i 2010 roku, stąd wzrost kwoty spłacanych rat. Po tym okresie kwoty spłacane przez miasto będą coraz niższe.
W Gdańsku także, po kumulacji w nadchodzącym roku, kwoty do spłaty mają maleć w wyniku napływu funduszy europejskich. Gdynia natomiast w perspektywie budżetowej do 2019 roku planuje zejść z zadłużeniem do poziomu 0 proc.
Sprawdź zadłużenie pomorskich miast
Gdańsk
Zeszły rok miasto Gdańsk zakończyło z długiem w wysokości 853,6 mln zł. W tym roku zadłużenie ma wzrosnąć o ponad 200 mln zł, do 1,187 mld zł. W najbliższych czterech latach dług ma jeszcze przyrastać, aż do 1,535 mld zł w 2014 roku - wynika z prognoz miasta. Kumulacja spłat zadłużenia nastąpi w tym roku, z uwagi na planowaną restrukturyzację zadłużenia. Prognozowany wskaźnik zadłużenia do dochodów ogółem osiągnie poziom 14,17 proc., dopuszczalny to 15 proc. W latach 2012-2013 wskaźnik obsługi zadłużenia nie przekroczy 6 proc.
Gdynia
Szacowane wpływy budżetowe w rozpoczynającym się roku to 1 mld 44 mln zł, wydatki - 1 mld 213 mln zł. Obecnie miasto zadłużone jest na 186 mln zł (szacunkowo, bo rok budżetowy zamknięty zostanie 31 stycznia), spłaca 49,5 mln zł kredytowych rat.
Słupsk
Słupsk skończy rok z blisko 10-milionowym deficytem w budżecie. Dodatkowo nad miastem ciąży potężny dług, który sięga ponad 182,5 mln zł. Większość długów powstała w związku z wkładem własnym, koniecznym do realizacji inwestycji. - Zadłużenie wynika z zaciągniętych kredytów, jak również obligacji. Kwota emisji obligacji wynosi 101 milionów złotych - mówi Marek Sosnowski z słupskiego ratusza.
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?