Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorskie cmentarze. Gdańskie Srebrzysko jak mityczne Elizjum

Marek Adamkowicz
Na cmentarzu Srebrzysko znajdują się groby wielu zasłużonych Pomorzan
Na cmentarzu Srebrzysko znajdują się groby wielu zasłużonych Pomorzan Tomasz Bołt
Gdańsk ma wiele cmentarzy, ale chyba tylko Srebrzysko przywołuje skojarzenia z Elizjum, ową krainą spokoju i szczęśliwości, do której - wedle mitologii greckiej - miały odchodzić po śmierci dusze ludzi dobrych. Pewnie to dlatego, że przy wejściu nie wita nas rząd nagrobków. Jest za to długi podjazd, może raczej polana. Zamiast myśleć o kruchości ludzkiego żywota łapiemy tam oddech, sycimy się ciszą...

Tak było tu prawie zawsze. Prawie, bo wojna rządziła się swoim prawem. W każdym razie kiedy w 1924 r. zakładano tzw. Cmentarz Centralny, znajdował się on na peryferiach miasta. Skromna nekropolia w żaden sposób nie mogła się równać z tymi, które od Bramy Oliwskiej ciągnęły się wzdłuż Wielkiej Alei. Nieszczególnie wyglądała ona nawet na tle pomniejszych cmentarzy i dopiero kiedy zaczęła się wojna, ranga Srebrzyska wzrosła niepomiernie. Niemcy zaczęli chować w tym miejscu swoich poległych żołnierzy, poczynając od tych, którzy w pierwszych dniach września 1939 roku szturmowali polską składnicę na Westerplatte.

Z tamtych czasów pochodzą charakterystyczne tarasy na stokach Srebrzyska. Do ich formowania zapędzono jeńców z obozu, który się znajdował w tej okolicy. Bieg wojny sprawił, że pochówków zaczęło szybko przybywać, pogrzeby zamieniano w manifestacje, które miały zachęcać do... dalszych ofiar dla Rzeszy. Tak też się stało. Szczególnie obfite żniwo przyniósł szturm Gdańska w 1945 r., po którym na Srebrzysku grzebano zabitych wojskowych i cywilów.

Honory od Partii

Szacuje się, że po wojnie (do roku 2008) na Cmentarzu Centralnym pochowano około 60 tys. zmarłych. Wpływ na tak znaczącą liczbę miała m.in. decyzja o zamknięciu większości gdańskich cmentarzy, które następnie zostały "uporządkowane" - rozebrano nagrobki i wyrównano teren. Srebrzysko uniknęło likwidacji. Cmentarz Centralny stał się bowiem głównym miejscem pochówku gdańszczan i pełnił tę rolę do 1979 r.

Nie zmienia faktu, że z czasem i tutaj zniknęły nagrobki z napisami w języku niemieckim. Niezmienne pozostało za to piękno tej nekropolii, na której - raczej nieprzypadkowo - stworzono aleję zasłużonych. To właśnie tam, po prawej stronie głównej alei, chowano przez lata osoby, które zyskały uznanie władz. W czasach PRL byli do najczęściej działacze robotniczy, aktywiści partyjni, wojskowi i milicjanci. Niektórzy walczyli przeciwko Franco w Hiszpanii, inni utrwalali w kraju władzę ludową.

Przyglądając się nagrobkom, widać jednak, że nekropolia połączyła ludzi, którzy służyli w różnych mundurach. Są tu pochowani byli akowcy, weterani Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, są też szczątki 58 żołnierzy Wojska Polskiego, którzy wcześniej spoczywali na zlikwidowanym cmentarzu Najświętszej Marii Panny od strony ul. Traugutta, po prawej stronie lipowej alei cmentarnej prowadzącej od alei Zwycięstwa.

Niestety, brakuje dokładniejszych informacji o tych zmarłych. Wiadomo, że na Srebrzysko ich szczątki przeniesiono w 1970 r., a trzynaście lat temu mogiłę zaopatrzono w nową tablicę.

W pobliżu można również zobaczyć groby żołnierzy zmarłych tragicznie już po wojnie. To m.in. ofiary wypadków lotniczych.
Literackie tropy i opozycjoniści

Srebrzysko stało się miejscem wiecznego spoczynku gdańskich literatów. Ich wiersze czy powieści dostarczały wzruszeń, które powracają, gdy stoimy nad mogiłami. Sat-Okh, czy może raczej Stanisław Supłatowicz, wprowadzał nas w świat północnoamerykańskich Indian. Zbigniew Żakiewicz potrafił przekazać miłość do Kresów. Bolesław Fac, który pisał nie tylko o Gdańsku.

Regionaliści do dzisiaj pielgrzymują na grób Izabelli Trojanowskiej - dziennikarki związanej m.in. z "Dziennikiem Bałtyckim", "Pomeranią" i "Samorządnością", szefowej Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, autorki programu telewizyjnego "Rodnô Zemia".

Przy okazji odwiedzają miejsca wiecznego spoczynku Róży Ostrowskiej, dziennikarki, z którą Izabella Trojanowska napisała "Bedeker kaszubski" i Lecha Bądkowskiego. Jego pogrzeb w 1984 r. był wielką manifestacją opozycji demokratycznej, co - zważywszy na losy tego pisarza, publicysty i społecznika - nie mogło być zaskoczeniem. Bądkowski miał piękną kartę wojenną (Order Virtuti Militari!), był współzałożycielem i ideologiem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, a w sierpniu 1980 roku występował jako rzecznik Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego.

Działaczy z kręgów opozycji demokratycznej pochowano tu znacznie więcej. Chociażby Alinę Pienkowską, która w latach 70. organizowała Wolne Związki Zawodowe, a w Sierpniu '80 odegrała ważną rolę w strajkach na Wybrzeżu, czy związanego z Ruchem Młodej Polski Dariusza Kobzdeja.

Do tego ofiary katastrofy smoleńskiej: Anna Walentynowicz, słynna suwnicowa ze Stoczni Gdańskiej im. Lenina i Arkadiusz Rybicki, kolejny "młodopolak", współpracownik WZZ. To właśnie on spisał na tablicy 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego.

Mistrzowie dłuta i sceny

Piękno cmentarza Srebrzysko wypływa z jego malowniczego położenia. Trudno jednak nie docenić talentu artystów, którzy niejeden nagrobek zamienili w prawdziwe dzieło sztuki.

Wśród rzeźbiarzy, którzy spoczęli na Cmentarzu Centralnym są m.in. Franciszek Duszeńko, współautor pomnika Obrońców Wybrzeża na Westerplatte, Ryszard Stryjec, zwany "gdańskim Dürerem", który zdobył większą sławę jako grafik, czy Edward Sitek. W maju tego roku dołączył do nich Wiktor Tołkin, autor pomnika na terenie byłego obozu koncentracyjnego Stutthof.

Na Srebrzysku pochowano również artystów pomorskich scen. Tutaj można złożyć hołd Lucynie Legut, która zachwycała również talentem pisarskim, czy Stanisławowi Michalskiemu, jednemu z najbardziej rozpoznawalnych aktorów Teatru Wybrzeże. Kilka dni temu na Cmentarzu Centralnym dobiegła końca ziemska wędrówka Sebastiana Müncha, aktora Teatru Muzycznego w Gdyni, który odszedł w wieku zaledwie 32 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki