Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorski ZPN powiększa ligi

Zbigniew Brucki
Rozpoczęta przed obecnym sezonem reorganizacja systemu rozgrywek na szczeblach zawiadywanych przez Pomorski Związek Piłki Nożnej właśnie osiąga półmetek. Jej skutki kluby odczuły już niecały rok temu, kiedy to na niektórych frontach drużyny wymieniły się prawie w połowie. Po zakończeniu tego sezonu kluby czeka kolejny etap sporej rewolucji w rozgrywkach. IV liga, dwie piąte (tzw. gdańskie) oraz cztery grupy A klasy (gdańskie i prowadzone przez podokręg malborski) zostaną powiększone, każda o dwie drużyny.

Obecnie IV liga liczy 16 zespołów, w każdej z dwóch grup piątoligowych występuje po 14 drużyn, a we wszystkich z czterech grup A klasy - po 12 ekip. Po reorganizacji, czyli od przyszłego sezonu, a więc już od jesieni, w IV lidze występować będzie 18 zespołów, w piątych ligach - po 16, a w A-klasowych grupach - po 14. Jak łatwo policzyć, o 14 drużyn mniej grać będzie w B klasie. A jak reorganizacja przełoży się na kluby? To oczywiste. Na uczestnictwo w rozgrywkach potrzeba będzie więcej pieniędzy. Bo w IV lidze zamiast 30 spotkań trzeba będzie rozegrać 34, w V lidze i A klasie tych meczów każda jedenastka rozegra też o cztery więcej. Jak więc poradzą sobie kluby z dopięciem budżetów? Wydaje się, że niektóre mogą nie wytrzymać finansowo. Widać to już zresztą teraz. W trakcie sezonu z piątej ligi zostały wycofane Orzeł Choczewo i Zawisza Kwidzyn.

Finanse to tylko jeden z aspektów wynikających z reorganizacji. Sporej rewolucji należy się spodziewać po tym sezonie w kontekście awansów i spadków. By rozpatrywać, do czego dojdzie w IV i V lidze oraz A i B klasie po tym sezonie, trzeba się przyjrzeć sytuacji pomorskich jedenastek na wyższych szczeblach.

Taka czy inna sytuacja Lechii Gdańsk w ekstraklasie nie spowodowałaby zawirowań na szczeblach rozgrywek zawiadywanych przez Pomorski ZPN. Arka Gdynia jak wiadomo nie awansowała z I ligi, więc to również nie wpłynęło na reorganizację. Gdyby jednak awans uzyskała, mogłoby to już mieć wpływ na to, że z IV ligi spadłaby jedna drużyna mniej (gdy Arka II zagrałaby w ME). Ważna jest sytuacja w II lidze. Bałtyk Gdynia jak wiadomo został zdegradowany, więc z III do IV ligi spadają cztery drużyny. Z kolei w IV lidze powoduje to efekt tzw. domina. Do piątej ligi spadłyby tylko dwa zespoły, gdyby z III ligi nie została zdegradowana żadna z pomorskich drużyn. Dziś już wiemy, że z III ligi do czwartej "lecą" dwie pomorskie ekipy, więc z tej czwartej do piątej zdegradowane są też cztery jedenastki.

A czego można się spodziewać w niższych klasach? To okaże się dopiero po zakończeniu sezonu...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki