Pomorski samorząd i PO przeciwne wchłonięciu Energi przez Orlen. [Zdjęcia]

Pomorska Platforma Obywatelska, władze Gdańska i wojewódzkiego samorządu sprzeciwiają się przejęciu przez PKN Orlen gdańskiej Energii. Plany uważają za nieuzasadnione ekonomicznie i przypominające politykę rodem z PRL-u.

Nie ma żadnej synergii w połączeniu Energi z Orlenem. Obecna władza chce wszystkim zarządzać centralnie ze stolicy, bo z Warszawy zarządzany będzie połączony koncern. Nie będzie żadnym europejskim czempionem nawet po połączeniu z Lotosem, bo to nie ta skala. Powstanie najzwyczajniej krajowy monopol

- mówił Janusz Lewandowski, europoseł PO na specjalnie zwołanej w poniedziałek konferencji przed siedzibą Energi.

Panie premierze Morawiecki, co z planem zrównoważonego zarządzania krajem, zrównoważonego zarządzania regionami? Zabieranie regionowi jednej z najważniejszych spółek i łączenie z Orlenem jest takim modelem zarządzania?

- pyta Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

Na najbliższym posiedzeniu Rady Miasta ma zostać przyjęte stanowisko sprzeciwiające się przejęciu Energi przez Orlen.

Aleksandra Dulkiewicz zwróciła uwagę, że Energa była wprowadzana na giełdę w ramach programu obywatelskiego akcjonariatu, a jej akcje oferowane były po 17 zł. Teraz rząd wzywa akcjonariuszy, aby je sprzedali po 7 zł.

- W 2015 roku akcje Energi były warte 25 złotych. Po czterech latach rządów PiS ich wycena spadła do 7 zł i po tyle chce je kupić Orlen. Z punktu widzenia skarbu państwa nie jest to korzystna transakcja, ale potrzeby fiskalne są chyba duże skoro mimo to w ten sposób chce się łatać dziurę w budżecie - dodaje Tadeusz Aziewicz, poseł PO. - Atutem i przewagą Energi była jej rozbudowana sieć dystrybucji, dającą taka pozycję na rynku, pozwalającą na kupowanie energii na wolnym rynku po atrakcyjnej cenie. Energa była tworzona jako zielona firma, stawiająca na ekologię i źródła odnawialne, nowoczesne technologie inteligentnej sieci odbiorców. Niestety została zaangażowana w ratowanie górnictwa i projekt budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce, który jest kulą u nogi nie tylko dla firmy, ale całej gospodarki.

To kolejny akt tragikomedii, jaką jest przejmowanie kolejnych najważniejszych dla Pomorza spółek - mówił Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - Tylko z podatku CIT Energa zasila pomorski budżet kwotą 8 mln zł. Sprzeciwiamy się przejęciu Energi przez Orlen i oczekujemy zakończanie chaosu w energetyce, którego przykładem jest niespotykana nigdzie indziej karuzela kadrowa na stanowisku prezesa Energi.

Do protestów polityków PO odniósł się Kacper Płażyński, poseł PiS podczas konferencji zwołanej w Sejmie.

- Nie wiem już, co mam powiedzieć. Po raz kolejny słyszę pomorskich polityków PO, którzy oburzają się na to, że jedna spółka skarbu państwa chce się połączyć z inną spółka skarbu państwa, mówiąc, że to działanie haniebne, że zabieramy coś Pomorzu - mówił Płażyński. - Pora, aby to towarzystwo zaczęło mówić prawdę i fakty. A fakty są takie, że przed polskimi spółkami energetycznymi stoją poważne wyzwania, jak budowa farm wiatrowych na Bałtyku. Do tego konieczna jest konsolidacja i łączenia spółek, a w przypadku Orlenu i Energi mamy wiele synergii. To nie jest zabieranie czegokolwiek regionowi, a ogromna szansa rozwojowa dla całego kraju.

W środę, 5 grudnia, zarząd PKN Orlen wyraził zgodę na nabycie akcji ENERGA S.A. z siedzibą w Gdańsku w trybie ogłoszenia wezwania do zapisywania się na sprzedaż wszystkich akcji wyemitowanych przez ENERGA SA. Płocki gigant chce wchłonąć zatem nie tylko Lotos, ale obie największe firmy w regionie.

W ramach wezwania PKN Orlen ustalił cenę akcji Grupy Energa na 7 zł. Ogłoszone wezwanie zawiera warunki zawieszające. PKN Orlen zobowiązuje się nabyć akcje objęte zapisami pod warunkiem, że zapisami w wezwaniu zostanie objęta liczba akcji uprawniających do wykonywania co najmniej 66 proc. ogólnej liczby głosów. Konieczne będzie też uzyskanie zgody organu antymonopolowego na koncentrację.

Koncern złożył już w KE roboczą wersję wniosku, inicjując proces uzgadniania jego finalnej wersji. Rozpoczęcie przyjmowania zapisów na akcje nastąpi w dniu 31 stycznia 2020 roku, a zakończenie planowane jest na 9 kwietnia 2020. W przypadku niespełnienia się do tego czasu któregokolwiek z warunków wezwania, koncern może podjąć decyzje o przedłużeniu okresu składania zapisów.

Orlen na wiosnę chciałby sfinalizować przejęcie Energi SA. Wniosek o zgodę do Komisji Europejskiej jest już wysłany w wersji roboczej. Równolegle płocki koncern prowadzi proces przejęcia Lotosu.

Nie rezygnujemy z przejęcia Lotosu. Nie odstępujemy od fuzji Orlenu z Lotosem w żadnym wypadku. Musimy się jak najszybciej konsolidować. Nie będziemy czekać, by kończyć jedną transakcję, a potem zaczynać drugą. Mamy już gotowy wniosek Komisji Europejskiej o zgodę na przejecie Energii - mówił Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen na specjalnej konferencji w Gdańsku w związku z ogłoszeniem wezwania na na 100 proc. akcji Energi. - Ta decyzja służy dobru Orlenu, Energi i kraju. Dziś tworzy się firmy multienergetyczne. Jako Orlen musimy konkurować z takimi firmami jak Shell, BP. One mają kilka filarów i my także musimy je mieć. Za 10-15-20 lat będzie się sprzedawało mniej paliw, więcej energii. Na naszych stacjach będzie paliwo, wodór i energia elektryczna.

Prezes Orlenu przekonywał, że po fuzji koncern energetyczny i region nie stracą. Energa zostanie spółką z siedzibą na Pomorzu i nic się w tym zakresie nie zmieni.

- Będzie traktowana tak samo jak inne spółki zależne. Mamy ich wiele, mają swoje siedziby tam gdzie miały, inwestujemy w nie, rozwijają się. Dla Wybrzeża, dla podatków lokalnych, zatrudnienia nic się nie zmieni - obiecuje Daniel Obajtek.

Wszystko na temat: FUZJI LOTOSU I ORLENU

TOP MENEDŻER