Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorski konserwator zabytków blokuje gdańskie inwestycje? Władze miasta narzekają na współpracę. "Gdańsk na to nie zasługuje"

Natalia Grzybowska
Natalia Grzybowska
W konferencji prasowej 8.05.2020 wzięli udział : zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju Piotr Grzelak, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska Edyta Damszel-Turek oraz zastępca dyrektora ds. Przestrzeni Publicznej Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni Michał Szymański
W konferencji prasowej 8.05.2020 wzięli udział : zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju Piotr Grzelak, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska Edyta Damszel-Turek oraz zastępca dyrektora ds. Przestrzeni Publicznej Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni Michał Szymański Przemyslaw Swiderski
Zmienność wytycznych konserwatorskich, niekończące się uzgodnienia projektów planów miejscowych oraz zamrożenie inwestycji miejskich na kwotę ok. 100 mln złotych. Według władz Gdańska tak wygląda współpraca z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, Igorem Strzokiem.

Podczas piątkowej (8.05.2020) konferencji prasowej, w której uczestniczyli: zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju Piotr Grzelak, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska Edyta Damszel-Turek oraz zastępca dyrektora ds. Przestrzeni Publicznej Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni Michał Szymański omówiono różne aspekty współpracy miasta z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Dotyczyły one zarówno kooperacji przy pracach remontowych ulic na terenie Głównego Miasta, jak i podczas uzgadniania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.

- Niekończące się uzgodnienia, spowolnienie procesu inwestycyjnego, spowolnienie procesu planistycznego, zmienność wytycznych konserwatorskich, brak ciągłości organu, uznaniowość i wychodzenie poza swoje kompetencje, to tak nie może wyglądać – mówił Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju. - Gdańsk na to nie zasługuje.

Spór o Drogę Królewską, ul. Ogarną i Szeroką w Gdańsku

Jeden z przykładów, obszernie omawiany podczas spotkania, dotyczył Długiego Targu, najbardziej reprezentacyjnej ulicy Gdańska, która stała się polem sporów władz miasta z konserwatorem.

Według Michała Szymańskiego, rozwiązania zaproponowane przez GZDiZ były dla użytkowników gwarantem komfortu. Zmiana miała dotyczyć wymiany zużytych płyt i kamiennej kostki na nowe i gładkie płyty kamienne. Chcąc chronić historyczną kostkę kamienną na takie rozwiązanie nie zgodził się jednak Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Już od kilku miesięcy trwa wypracowywanie kompromisu.

Kolejną kością niezgody jest projekt dotyczący ul. Ogarnej, Z aprobatą władz konserwatorskich nie spotkała się propozycja nowej nawierzchni jezdni w postaci gładkich pasów z kostki kamiennej, która miałaby zagwarantować komfortową przeprawę rowerzystom.

- Pierwotne wersje przebudowy zakładały woonerf, ale na to nie było zgody konserwatora. Dzisiaj mamy naprawdę niewielkie oczekiwania, zależy nam na kostce, po której można będzie wygodnie przejechać rowerem - mówił Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.

Po nim głos zabrał zastępca dyrektora GZDiZ:
- Naszym oczkiem w głowie jest cały czas podnoszenie jakości życia w przestrzeni publicznej, także w obszarach historycznych - podkreślił Michał Szymański. – Proces ten rozpoczęliśmy w latach dwutysięcznych, chcielibyśmy go kontynuować, ale w zgodzie ze współczesnymi standardami dostępności, istotna jest ona tak dla pieszych, jak i pieszych z niepełnosprawnościami, matek z dziećmi w wózkach, kobiet w szpilkach.

Problem dotyczy też ulicy Szerokiej. Na uzgodnienie koncepcji przebudowy ulicy Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska czeka już od kilku miesięcy, mimo że projekt - zdaniem urzędników - jest zgodny z wytycznymi konserwatora.

- Chcieliśmy dostosować ulicę do pełnionych obecnie funkcji - zapewnił Szymański. - Poszerzyć chodniki, by stworzyć więcej miejsca dla odpoczynku, rekreacji oraz ogródków gastronomicznych. Najpierw otrzymaliśmy pozytywną ocenę koncepcji. W toku opracowania dokumentacji budowlanej urząd konserwatora zmienił zdanie i zażądał zachowania obecnej szerokości jezdni i chodników. A to uniemożliwia odtworzenie szpalerów drzew.

- Na Targu Maślanym chcemy odtworzyć fontannę Wintera - dodał Piotr Grzelak. - Niestety, cały czas inwestycja przedłuża się, bo nie możemy uzgodnić projektu z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, który oczekuje odtworzenia pierwotnego zagospodarowania wokół fontanny. Tyle że nie ma takiej możliwości. Dzisiaj mamy zupełnie inny układ drogowy, i musielibyśmy wejść w układ Podwala Przedmiejskiego.

Inne "zamrożone inwestycje w Gdańsku"

Zdaniem urzędników proces planistyczny jest spowalniany przez niekończące się uzgodnienia projektów miejscowych:

- Procedura planu miejscowego w Gdańsku trwa średnio dwa lata, od roku znacznie się wydłużyła – zaznaczyła Edyta Damszel –Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska. – Dzieje się tak, ponieważ mimo rozmów i negocjacji z konserwatorem, na etapie przystąpienia bądź uzgodnienia do planu, nie jesteśmy w stanie określić ostatecznych zapisów w planie miejscowym. Co wpływa na wydłużenie procedury. Obecnie mamy 15 planów, nad którymi dyskutujemy i pracujemy, jesteśmy na etapie braku uzgodnień ze strony konserwatora

.

Dotyczy to m.in.

  • budowy planetarium na terenie Hevelianum,
  • hospicjum w dzielnicy Aniołki,
  • linii tramwajowej w ul. Nowej Wałowej.

Łączna kwota zamrożonych i odsuniętych inwestycji ma wynosić ok. 100 mln złotych.

O ustosunkowanie się do zarzutów urzędników poprosiliśmy Pomorskiego Konserwatora. Czekamy na jego komentarz.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki