Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorski klub erotyczny pod okiem fiskusa

Szymon Zięba
mat. urzędu
Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni wkroczyli na teren ekskluzywnego klubu, funkcjonującego na terenie województwa pomorskiego, w którym miały odbywać się imprezy o charakterze erotycznym. Powód? Prowadzenie niezgłoszonej do opodatkowania działalności gospodarczej.

Jak informuje Barbara Szalińska, rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku, Krajowej Administracji Skarbowej ujawnili na terenie województwa pomorskiego niezgłoszoną do opodatkowania działalność gospodarczą polegająca na organizacji imprez dla tzw. swingersów, czyli imprez, które na celu mają wymianę partnerów seksualnych, uczestniczących w nich par.

Z ustaleń służb wynikało, że klub jest czynny przez siedem dni w tygodniu.
- Oprócz przychodów związanych z organizacją imprez oraz świadczenia usług noclegowych, na terenie obiektu sprzedawany jest także alkohol. Przy czym na odbywających się w klubie zabawach „okolicznościowych”, takich jak dzień kobiet, halloween czy walentynki, liczba ich uczestników przekracza nawet 100 osób - mówi Barbara Szalińska.

Rzeczniczka IAS w Gdańsku informuje, że w całej akcji uczestniczyło kilkudziesięciu pracowników i funkcjonariuszy Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni, którzy czuwali nad bezpieczeństwem zgromadzonych osób ze szczególnym uwzględnieniem gości klubu.

- W efekcie przeprowadzonych czynności zebrano materiał dowodowy potwierdzający fakt prowadzenia niezgłoszonej do opodatkowania działalności gospodarczej. Ponadto dzięki użyciu psów tropiących na terenie klubu ujawniono środki odurzające oraz osobę zza wschodniej granicy, która pracowała w klubie mimo braku stosownego pozwolenia. Czynności procesowe prowadzone są pod nadzorem właściwej miejscowo Prokuratury Rejonowej, a sama sprawa ma charakter rozwojowy - mówi Barbara Szalińska.

Urzędnicy podkreślają, że z informacji posiadanych przez KAS, w odniesieniu do wspomnianego klubu, zaszło podejrzenie "popełnienia czynu zabronionego określonego art. 54 Kodeks karnego skarbowego, związanego z uchylaniem się od opodatkowania."

- Takie działanie zagrożone jest karą grzywny (od 666,70 zł do nawet 19.199.995,20 zł), karą pozbawienia wolności do lat 5, a także obu tym karom łącznie - podsumowuje Barbara Szalińska.

ZOBACZ także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki