Wychowawca klas 1-3 będzie przechodził ze swoimi uczniami do klasy 4. Ta klasa ma stanowić dopiero wstęp do nauczania przedmiotowego. Takie zmiany w edukacji wczesnoszkolnej już w czerwcu zapowiedziało MEN. Choć pracownicy resortu chcą, by nowe prawo zostało podpisana przez prezydenta jeszcze w tym roku, to nauczyciele przyszłych czwartoklasistów dziś wiedzą o tych planach jeszcze mniej niż w czerwcu.
- Wychowawca klasy 1-3 może (a nie musi - przyp. red.) zostać wychowawcą także w klasie 4 - prostowała wcześniejsze zapowiedzi wiceminister edukacji Teresa Wargocka podczas czwartkowego spotkania z samorządowcami w Gdańsku. Dopytywana o jakiekolwiek szczegóły na temat nauczania w klasie 4, odpowiadała jedynie: - Nie wiem. Będę wiedziała dopiero pod koniec listopada, gdy eksperci stworzą podstawy programowe.
Taka sytuacja denerwuje nauczycieli klas 1-3 oraz dyrektorów z pomorskich szkół, którzy nie widzą potrzeby wprowadzania podobnych zmian. - Z nami nikt tego nie konsultował. Nie wiemy, na czym ma to polegać. Czy po zakończeniu nauczania w klasie 4 staniemy się wychowawcami klasy 4 i jednocześnie dostaniemy klasę 1? - zastanawia się Małgorzata Koszykowska z Ośrodka Kształcenia Ustawicznego Nauczycieli w Gdańsku. - Nie widzę potrzeby takich zmian. Przekazując klasę 3 nowemu wychowawcy, rozmawiam z nim o każdym uczniu. Mówię o słabych i mocnych stronach. Nie muszę być z nim w klasie 4 - przekonuje.
Wątpliwości co do zmian ma też wicedyrektor Sportowej Szkoły Podstawowej nr 2 w Tczewie. - To byłoby naprawdę trudne organizacyjnie do wprowadzenia. Nie wiem, w jaki sposób mielibyśmy rozdzielić etaty - przyznaje Grażyna Pawłowicz.
Z kolei dyrektor Zespołu Szkół nr 14 w Gdyni zwraca uwagę, że jeśli nauczyciel będzie prowadził w 4 klasie jedynie godzinę wychowawczą, to nie zbuduje z uczniami odpowiedniej więzi i nie będzie zaangażowany w życie klasy. - Choć rzeczywiście klasa 4 to jeden z trudniejszych okresów w życiu ucznia. Jeśli więc nauczyciel 1-3 miałby przechodzić z uczniami jako wychowawca do klasy czwartej i tam poza godziną wychowawczą prowadzić jeszcze inny przedmiot, to mogłoby to być korzystne dla dzieci. Wszystko zależy jednak od kompetencji nauczycieli klas 1-3, którzy często nie są przedmiotowcami - zaznacza Krzysztof Jankowski.
W podobnym tonie wypowiada się nauczyciel kl. 1-3 ze Szkoły Podstawowej nr 57 w Gdańsku.
- Mogłabym przejść z uczniami do klasy 4, ale pod warunkiem, że nie będę się z nimi spotykać tylko na godzinie wychowawczej. Ale jeśli dostałabym też dodatkowe lekcje, bałabym się, że zabieram chleb swoim koleżankom - przyznaje Małgorzata Wróblewska. - Zresztą z mojego ponad 20-letniego doświadczenia wynika, że trzy lata to wystarczający czas, by dziecko dojrzało. Zmiany w klasie 4 nie są potrzebne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?