Pomorska kolej poruszyła Matarnię i Niedźwiednik

Anna Werońska
Konsultacje w sprawie budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej wzbudziły emocje wśród mieszkańców Matarni, Firogi i Niedźwiednika. - To nie są spotkania, podczas których możemy rozmawiać na temat przebiegu kolei. Decyzje zostały podjęte, a my jesteśmy tylko postawieni przed faktem dokonanym - mówili podczas czwartkowych konsultacji z przedstawicielami PKM.

Ci drudzy zapewniali, że wybrany wariant nie jest ostatecznym, a jedynie tzw. rekomendowanym przebiegiem.

- Nadal każdy może zgłaszać swoje zastrzeżenia - zapewniał Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy PKM. - Z 16 wariantów, które prezentowaliśmy w zeszłym roku, musieliśmy wybrać jeden, by móc rozmawiać o konkretach.

Głównym problemem mieszkańców dzielnicy Firoga było planowane wyburzenie dziewięciu budynków. Dwa z nich to zakłady pracy, których właściciele zgłosili się do PKM i czekają na odpowiedź, czy trasę da się przeprowadzić tak, by ocalić budynki.

Przedstawiciele kolei odrzucali też zarzuty co do niebezpiecznego nocnego przewozu paliwa do lotniska. - Odbywa się on od lat i jak na razie nikomu nic się nie stało - zauważali. Przed setką zdenerwowanych osób tłumaczyli także nieobecność radnych i przedstawicieli Urzędu Wojewódzkiego. - Pojawią się na następnym spotkaniu, gdy zapadną decyzje - zapewniali przedstawiciele PKM.

Pomorska Kolej Metropolitalna połączy Gdańsk z linią kolejową Gdynia - Kościerzyna.
Będzie można dojechać nią ze Śródmieścia do Wrzeszcza, a później przez Niedźwiednik, Kiełpinek i Matarnię - do Portu Lotniczego i Banina.

To największy i najdroższy (wart 700 mln złotych) projekt komunikacyjny na Pomorzu. Ma być gotowy w 2015 r. i znacznie skrócić czas dojazdu z dzielnic na obrzeżach miasta do centrum. Pokonanie drogi z Karczemek do Śródmieścia, na które teraz trzeba przeznaczyć godzinę, zajmie bowiem 20 minut.

Kolejne spotkanie dla mieszkańców Banina i Rębiechowa odbędzie się we wtorek o godz. 18 w Baninie, w remizie przy ul. Lotniczej 29.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hunter
W powyższym artykule zwróciła pani redaktor uwagę na zarzuty mieszkańców co do transportu paliwa, który miałby się odbywać w nocy. Jednak nie wspomina pani, że po pierwsze mieszkańcy zwrócili uwagę na fakt, że transport paliwa lotniczego nie będzie odbywał się dotychczasową drogą, a będzie przebiegał po nowej lini PKM po estakadzie w odległości zaledwie kilku metrów od terminalu pasażerskiego i jest to bezsporny argument jeśli chodzi o bezpieczeństwo terminalu lotniczego (zwłaszcza jeśli chodzi o poruszone na spotkaniu ew. zagrożenie terrorystyczne). W tym momencie transport taki odbywa się z dala od zabudowań portu lotniczego. Druga sprawa jest taka, że stan obecny przewiduje (i jest tak faktycznie), że transport paliw odbywa się również za dnia a nie tylko w nocy i przedstawiciele PKM nie mają wpływu na to jak przewoźnik zaplanuje transport i w jakich godzinach.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie