Zwykle wizyty w domach kapłani rozpoczynają wkrótce po świętach Bożego Narodzenia. Zdarza się jednak, że w dużych parafiach kolęda zaczyna się już po pierwszej niedzieli adwentu. Skąd ten pośpiech?
- Mamy około 20 tysięcy wiernych. By zdążyć z odwiedzinami wszystkich mieszkań i domów, wizyty duszpasterskie rozpoczynamy od pierwszego grudnia. Każdy z siedmiu kapłanów pracujących w naszej parafii odwiedza dziennie około dwudziestu rodzin - wyjaśnia ks. Mikołaj Samp, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdańsku.
Dzięki temu, że wizyty duszpasterskie rozpoczynają się już w pierwszych dniach grudnia, w archidiecezji gdańskiej wszyscy chętni do spotkania z kapłanem mogą być pewni jego odwiedzin. Inaczej jest w Krakowie. Tam w jednym z kościołów wierni usłyszeli, że w związku z tym, że parafia się rozrasta, kapłan będzie odwiedzać wiernych co dwa lata.
- U nas zdarzały się takie sytuacje, ale przed wieloma laty. Kiedy w Gdańsku Przymorzu na jedną parafię przypadało około 50 tysięcy wiernych, kapłani odwiedzali ich co drugi rok - wspomina ks. Andrzej Pradela, dyrektor wydziału duszpasterskiego archidiecezji gdańskiej. - Teraz każdy, kto chce gościć kapłana z wizytą duszpasterską, może być pewien, że zostanie odwiedzony w tym samym roku - dodaje duchowny.
- Kolęda to przede wszystkim czas osobistego spotkania z osobami, które należą do naszych parafii. To czas, w którym kapłan może spokojnie porozmawiać z mieszkańcami, bliżej ich poznać - wyjaśnia ks. Ludwik Kowalski, wikariusz w bazylice Mariackiej w Gdańsku.
Na spotkanie z wiernymi swoich parafii księża poświęcają średnio 10-15 minut.
- Trzeba jednak zaznaczyć, że ten czas nie jest regułą. Jeżeli ktoś potrzebuje dłuższej rozmowy, ma jakieś pytania, chce się poradzić lub opowiedzieć o swojej sytuacji, wizyta przedłuża się nawet do godziny - opowiada ks. Ludwik Kowalski. - Rozmawiamy na różne tematy. Czasem parafianie opowiadają o swoich wątpliwościach, pytają o bieżące sprawy, na przykład zapłodnienie in vitro. Poruszamy kwestie związane z sakramentami - dodaje kapłan.
Wikariusz podkreśla również, że nierzadko kolęda pomaga niektórym osobom uporządkować swoje życie. Co roku po wizytach duszpasterskich w parafii Najświętszej Maryi Panny średnio pięć par żyjących w związkach niesakramentalnych decyduje się na zawarcie małżeństwa.
Tradycyjnie kolęda kojarzona jest również z ofiarą na Kościół. Księża z archidiecezji gdańskiej zaznaczają jednak, że jest to drugorzędna sprawa. - Nikt nie ma obowiązku składać ofiary, nie to jest najważniejsze i nie po to odwiedzamy ludzi w ich domach - tłumaczy ks. Andrzej Pradela.
Kwoty datków w archidiecezji gdańskiej wahają się od 5 do 50 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?