Pomorscy przedsiębiorcy. Jerzy Suchomski: rzemieślnik ze Skarszew

Zakład Produkcyjno-Usługowy Met-Lak Jerzy Suchomski w Skarszewach, będący rodzinną firmą rzemieślniczą, produkuje wysokiej jakości meble metalowe i archiwalne regały jezdne. Jego wyroby zyskały uznanie klientów nie tylko w kraju, ale i na wymagającym rynku zachodnioeuropejskim. Początkiem firmy był mały warsztat branży metalowej w Starogardzie Gdańskim.

- Swój warsztat pod nazwą "Ślusarstwo Jerzy Suchomski" uruchomiłem w 1989 roku, zachęcony nowymi przepisami o działalności gospodarczej i stwierdzeniem ówczesnego premiera Mieczysława Rakowskiego, że to, co nie jest zabronione, to jest dozwolone - wspomina Suchomski. - Na początku zatrudniałem jednego pracownika. Ponieważ zleceń przybywało, przyjąłem kolejnych pracowników. Produkowaliśmy stalowe regały stacjonarne, krzesła, stelaże pod stoły i kraty pomostowe dla przedsiębiorstw przemysłowych. Mała powierzchnia warsztatu ograniczała możliwości produkcyjne i zatrudnienie. Po dwóch latach przeniosłem więc go do Skarszew. Zbudowałem tam niedużą halę produkcyjną, którą stopniowo rozbudowałem, zwiększając jej powierzchnię do 1000 metrów kwadratowych i instalując nowe maszyny. Pozwoliło to na poszerzenie asortymentu wyrobów o meble metalowe - szafki pracownicze BHP i biurowe.

Przełomowym momentem w rozwoju firmy, działającej już pod nazwa Met-Lak, było odkupienie przez Suchomskiego w 1997 roku części terenu, obiektów i biurowca po upadłym Zakładzie Usług Rolniczych w Skarszewach. Zakład ten leżał o 1500 m dalej od pierwszego. Po adaptacji i remoncie budynków przeniesiono do niego produkcję i biuro firmy. W 1999 roku uruchomiono w nim malarnię proszkową, co podniosło jakość i estetykę mebli metalowych.

Nowoczesny park maszynowy

Suchomski podkreśla, że od początku prowadzenia swojego zakładu wszystkie zarobione pieniądze, będące nadwyżka finansową, inwestował przede wszystkim w maszyny i urządzenia oraz w budowę i rozbudowę hal produkcyjnych. I tak robi do dziś. Natomiast unika zaciągania kredytów bankowych. Z myślą o pracownikach, w 2005 roku oddano do użytku budynek z pomieszczeniami bytowo-socjalnymi o wysokim standardzie - natryskami, szatnią, stołówką i kuchnią. Jedną z ostatnich inwestycji była gruntowna modernizacja i przebudowa w 2011 roku biurowca. Polepszyło to warunki pracy załogi, a także wpłynęło na usprawnienie funkcjonowania firmy. Ponadto nowoczesny biurowiec stanowi wizytówkę zakładu, gdy pojawiają się w nim kontrahenci zagraniczni. W tym samym roku rozbudowano też halę magazynową, dzięki czemu m.in. skrócono terminy realizacji zamówień.

- Zawsze kupowałem nowe maszyny - mówi Suchomski. - Wychodziłem z założenia, że będę mógł je wykorzystywać przez dłuższy okres, przy zachowywaniu najwyższej jakości wyrobów i zarazem - możliwości wdrażania najnowszych technologii, zwiększających wydajność pracy. Firmie udało się uzyskać wielokrotnie dofinansowanie inwestycji modernizacyjnych z funduszy Unii Europejskiej. Pomoc ta również zobowiązywała beneficjenta do nabywania maszyn i urządzeń produkcyjnych najnowszej generacji, energooszczędnych i spełniających rygorystyczne wymogi ochrony środowiska naturalnego. W roku 2004 przyznano nam dotację, w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego - Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw, pozwalającą na zaprojektowanie zgodnie z potrzebami zakładu i zbudowanie zautomatyzowanej linii malowania proszkowego. Oddano ją do eksploatacji w lipcu 2005 roku. Linia ta składa się z komór myjącej i suszącej oraz z dwóch kabin malarskich i komory stapiania farby proszkowej w temperaturze 200 st. C.

Firma sięga po unijne fundusze

W 2005 roku Met-Lak uzyskał unijne wsparcie finansowe, także w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego - Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw. Umożliwiło ono zakupienie sterowanych numerycznie obrabiarek japońskiej firmy Amada, służących do formowania blach; wykrawarki rewolwerowej i hydraulicznej prasy krawędziowej wraz z zewnętrznym pakietem komputerowego wspomagania pracy. W roku 2009 zakład otrzymał kolejne dofinansowanie z funduszy Unii, tym razem w ramach Osi Priorytetowej 1 Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Pomorskiego na lata 2007-2013. Dofinansowanie dotyczyło projektu "Unowocześnienie technologii formowania wyrobów z blachy w firmie Met-Lak w Skarszewach". Pozwoliło ono na zakupienie dwóch następnych maszyn sterowanych numerycznie do obróbki blach firmy Amada.

Europa rynkiem strategicznym

Oferta produkcyjna zakładu obejmuje m.in. różne modele metalowych szaf socjalnych, w tym odzieżowych, szkolnych i skrytkowych; szafek na klucze; szaf biurowych i medycznych, magazynowych i warsztatowych regałów stałych oraz jezdnych, stołów warsztatowych i wózków narzędziowych, ławek drewniano-metalowych. Aż 80 proc. wyrobów zakład eksportuje. Trafiają one głównie na wymagające rynki Niemiec i krajów skandynawskich - Szwecji, Norwegii i Danii, a także do Czech, Estonii, Rosji i Wielkiej Brytanii. Zanim kontrahenci, a szczególnie zachodni, zamówią wyroby, zwykle odwiedzają zakład, aby zapoznać się z jego możliwościami produkcyjnymi. Kontakty te z przyczyniają się do poszerzania oferty firmy. Przykładem są szafki do klubów fitness, będące metalowymi szafami odzieżowymi z meblowymi drzwiami drewnopodobnymi. Oprócz odbiorców zagranicznych wyroby te zaczynają już zamawiać klienci krajowi. Met-Lak, jako jedyny producent na Pomorzu, oferuje regały jezdne, przesuwane dla archiwów, będące wyrobem dość skomplikowanym technicznie.

Zdaniem Suchomskiego, gdy chodzi o rynek krajowy, nie do przyjęcia są obowiązujące w nim procedury przetargowe, przeprowadzane przez instytucje i przedsiębiorstwa państwowe. Wybierani są dostawcy oferujący najniższe ceny, bez oglądania się na jakość i trwałość produktów. Organizacje gospodarcze, stowarzyszające przedsiębiorców, niejednokrotnie wskazywały na ten problem rządowi. Proponowały one, aby w trakcie przetargów odrzucać oferty najtańsze i najdroższe oraz kierować się także kryterium jakości wyrobów. Na razie postulaty te pozostają bez odzewu ze strony rządzących.
Met-Lak dysponuje dzisiaj halami produkcyjnymi i pomieszczeniami biurowymi o łącznej powierzchni 6 tys. m kw. Zatrudnia 84 osoby, w tym wykwalifikowaną kadrę pracowników produkcyjnych, i inżynierską, zajmującą się projektowaniem nowych wzorów mebli. Firma była wiele razy nagradzana, w konkursie Firma z Jakością, otrzymując wyróżnienie, oraz dwie pierwsze nagrody w kategoriach firm dużych i branży metalowej. W 2001 roku przyznano jej wyróżnienie w konkursie "Pracodawca - organizator pracy bezpiecznej" i Nagrodę Pomorską "Gryf Gospodarczy". W tym roku Met-Lak docenił starosta starogardzki, honorując go Kociewskim Gryfem.

- Staram się sam doglądać wszystkiego, co dzieje się w zakładzie. Może nie jest to najwłaściwsze podejście do zarządzania firmą. Jednakże pomagają mi już prowadzić ją córka Ewelina, zajmująca się skutecznie marketingiem i syn Krystian, będący dyrektorem technicznym i obsługujący rynek krajowy. Mimo rozwoju i przekształcenia małego warsztatu w duży, nowoczesny zakład produkcyjny, nadal czuję się rzemieślnikiem, a swoją firmę uważam za rzemieślniczą. Jestem członkiem Cechu Rzemiosł Różnych w Starogardzie Gdańskim, a jako mistrz z odpowiednimi uprawnieniami - zajmuję się szkoleniem zawodowym uczniów - dodaje Suchomski.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND